Nowe prawo zostało w środę przegłosowane przez Kortezy, w najbliższych dniach ma je zatwierdzić senat. Przepisy wejdą wtedy w życie już w maju. W Madrycie traktuje się je jako zwieńczenie procesu demokratyzacji po upadku reżimu Franco przed prawie czterdziestu laty.
Żydzi zostali wygnani z Hiszpanii po ostatecznym pokonaniu muzułmanów przez Ferdynanda i Izabelę w 1492 r. Królewska para chciała wówczas zbudować całkowicie katolickie państwo, bez innych narodowości.
Po przeszło pięciu wiekach ustalenie, kto jest potomkiem Żydów mieszkających niegdyś w Hiszpanii będzie jednak trudne. Tylko nieliczni są w stanie pokazać precyzyjne dane o kilkunastu swoich przodkach. Dlatego ustawodawcy przewidzieli także inne sposoby wykazania przynależności do dawnej wspólnoty żydów sefardyjskich. Jedną z nich jest posługiwanie się językiem ladino używanym przez hiszpańskich Żydów. Innym nazwisko typowe dla tamtej wspólnoty. Jeszcze innym udowodnienie zainteresowania hiszpańską kulturą.
Hiszpański rząd spodziewa się, że przynajmniej 90 tys. osób uzyska prawo do paszportu Hiszpanii. Ale Gabriel Elorriaga, deputowany Partii Ludowej uczestniczący w opracowaniu nowych przepisów, uważa, że liczba ta może być wielokrotnie większa.
Zainteresowanie uzyskaniem hiszpańskiego paszportu dającego prawo do życia i pracy we wszystkich krajach Unii Europejskiej może być duże z powodu coraz trudniejszych warunków życia w Izraelu.
