Reklama

Bramki na dworcach przeciw terrorystom

Kontrola bagażu pasażerów wsiadających do superszybkich pociągów to najbardziej prawdopodobny efekt nieudanego zamachu terrorystycznego w pociągu relacji Amsterdam–Paryż.

Aktualizacja: 25.08.2015 06:35 Publikacja: 24.08.2015 21:00

Bramki na dworcach przeciw terrorystom

Foto: AFP

Legię Honorową, najwyższe francuskie odznaczenie, dostało czterech bohaterów, których brawurowa akcja zapobiegła masakrze w pociągu, który jechał między stolicami Francji i Holandii w ostatni piątek. Zamachowiec zidentyfikowany jako Ajub El Khazzani wsiadł do pociągu na dworcu w Brukseli z dwiema torbami pełnymi broni: kałasznikow, dziewięć zapasowych magazynków oraz noże. To, że nie udało mu się dokonać rajdu przez cały pociąg, w którym prawdopodobnie zginęłyby dziesiątki niewinnych ludzi, zawdzięczamy odwadze i refleksowi kilku pasażerów, wśród nich czterem odznaczonym w poniedziałek przez Francois Hollande'a. – Świat podziwia waszą odwagę, waszą zimną krew, wasze poczucie solidarności – powiedział francuski prezydent.

Dwaj amerykańscy żołnierze i ich przyjaciel student w podróży po Europie oraz brytyjski biznesmen szczęśliwie znaleźli się na początku drogi zamachowca, który w toalecie w ich wagonie załadował broń. Oskarżony próbuje się bronić, twierdząc, że chciał tylko dokonać napadu rabunkowego. Ale zarówno analiza jego bagażu (broń automatyczna z zapasem amunicji pozwalającym na zabójstwo wielu osób), jak i lektura kartoteki prowadzonej przez służby bezpieczeństwa podają w wątpliwość takie tłumaczenie.

Ajub El Khazzani to 26-letni Marokańczyk, który od 2007 do 2014 roku mieszkał w Hiszpanii. Potem przeniósł się do Francji, bywał też często w Belgii, gdzie ma rodzinę. W 2014 roku odbył podróż do Syrii, gdzie miał mieć kontakty z Państwem Islamskim. Już wcześniej jednak znalazł się na radarze hiszpańskiego wywiadu, który uznał go za podejrzanego ze względu na swoje radykalne poglądy. Hiszpanie poinformowali Francuzów, że islamski radykał przeniósł się teraz na ich terytorium, a więc w przynajmniej dwóch krajach UE był na liście osób, które wymagają specjalnej uwagi służb bezpieczeństwa.

DEBKAfile, izraelski portal specjalizujący się w artykułach dotyczących wywiadu i bezpieczeństwa, zauważa, że autorami najsłynniejszych ostatnio aktów terroru były osoby ze specjalnej listy francuskich służb. Począwszy od zabójstwa nauczyciela i uczniów w żydowskiej szkole w Tuluzie w 2012 roku, przez zamach na Muzeum Żydowskie w Brukseli w maju 2014 roku, masakrę w redakcji „Charlie Hebdo" w styczniu 2015 roku i zabójstwo francuskiego przedsiębiorcy w fabryce w Lyonie w lipcu 2015 roku, a skończywszy na nieudanym ataku w pociągu relacji Amsterdam–Paryż. Widać więc, że służby precyzyjnie identyfikują zagrożenie. Ale nie są w stanie zapobiec każdemu atakowi, szczególnie w sytuacji gdy w znacznej części UE zniesiono kontrole graniczne. Ajub El Khazzani podróżował swobodnie między Hiszpanią, Francją, Belgią, Niemcami i Austrią.

Przeprowadzona przez niego próba zamachu po raz kolejny stała się pretekstem do apelowania do ograniczenia swobody podróżowania po UE. Jednak Komisja Europejska mówi zdecydowanie „nie" takim propozycjom. – Schengen jest jednym z największych osiągnięć UE. Nie zgadzamy się na jego negocjowanie – oświadczył w poniedziałek Alexander Winterstein, rzecznik prasowy KE. Ale zaznaczył, że w kodeksie Schengen są możliwości zadbania o bezpieczeństwo podróżnych.

Reklama
Reklama

Pod warunkiem jednak, że nie będą one równoważne z systematycznymi kontrolami granicznymi. Nie można więc postawić na dworcach budek z celnikami, którzy sprawdzą dokument każdego pasażera. Ale nie ma żadnych przeszkód, żeby wprowadzić systemową kontrolę bagażu i bramki wejściowe dla pasażerów, co zresztą od lat robią hiszpańskie koleje AVE i jest też normą w szybkich pociągach w Rosji i Chinach. – Przypuszczam, że tak to się właśnie skończy i Thalys wprowadzi taką kontrolę. Jeśli Polska uzna, że szybki pociąg Pendolino jest potencjalnym celem terrorystów, to albo Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, albo spółka PKP InterCity może wprowadzić systemowe kontrole – mówi nam nieoficjalnie przedstawiciel Komisji Europejskiej.

Bruksela zaleca, żeby środki ostrożności były „proporcjonalne", czyli żeby nie powodowały nadmiernych utrudnień w stosunku do potencjalnego zagrożenia. Nasi rozmówcy przyznają jednak, że da się to zrobić. – Dziś pasażer jadący z Brukseli do Paryża może wpaść na dworzec dosłownie 5 minut przed odjazdem pociągu. Jeśli będą bramki sprawdzające, to pewnie będzie musiał przybyć 10 minut wcześniej. Ani czas oczekiwania, ani związane z kontrolą koszty trudno uznać za nadmierne – argumentuje ekspert KE.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1391
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1388
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1387
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1386
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1385
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama