Większość sąsiadów Białorusi i wiele innych państw europejskich zakazało lotów Belavii w reakcji na niedzielne przymusowe lądowanie samolotu linii Ryanair w drodze z Grecji na Litwę i aresztowanie znajdującego się na pokładzie dziennikarza.
UE zaproponowała zamknięcie swojej przestrzeni powietrznej dla państwowego przewoźnika Belavia i uniemożliwienie mu lądowania na unijnych lotniskach.
W sobotnim wpisie na swojej stronie na Facebooku dyrektor Belavii Igor Czerginiec stwierdził, że takie kroki są równoznaczne z sankcjami wobec przewoźnika. Jego zdaniem Belavia jest niewinna.
"Jest oczywiste, że te rządy zaplanowały nie tylko zamknięcie swoich krajów dla lądowania naszych samolotów, ale także, z wyjątkowo faszystowską przewrotnością, zamykają korytarze powietrzne jeden po drugim. Kpią sobie z nas" - napisał Czerginiec.
Skrytykował europejskie rządy za wprowadzenie ograniczeń, zanim Organizacja Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego zbadała incydent.