Reklama

Tomas Valasek: Trump widzi w Europie przeciwnika

Prezydent USA zdaje się mówić, że będzie bronił tylko tych, którzy sięgają głębiej do kieszeni – uważa Tomas Valasek, dyrektor brukselskiego think tanku Carnegie Europe.

Aktualizacja: 07.07.2017 14:51 Publikacja: 06.07.2017 20:23

Tomas Valasek: Trump widzi w Europie przeciwnika

Foto: AFP

Rzeczposolita: Wygląda na to, że w Warszawie Donaldowi Trumpowi udało mu się zatrzeć fatalne wrażenie, które zrobił na szczycie NATO w Brukseli w maju. Tym razem wspomniał o przywiązaniu USA do artykułu 5 traktatu NATO.

Tomas Valasek: Trochę inaczej to interpretuję. Cieszę się, że wspomniał o art. 5. Fakt że nie powołał się na niego w Brukseli był bardzo złym sygnałem destabilizującym i uważnie odebranym w Rosji. Ale Trump jest jednak konsekwentny. Wierzy, że jak powie o art. 5, to sprawi, że europejscy sojusznicy będą wydawać więcej pieniędzy na obronę. Polska wydaje, Rumunia też. Więc wspomniał o art. 5 w czasie spotkania z rumuńskim prezydentem w Białym Domu i teraz w Warszawie. Rozumie, że nie ma powodu atakowania tych krajów, bo one wykonują swoje zobowiązanie. Ale nie wspomniał art. 5 w Brukseli, gdy przemawiał do całego NATO. Strategia jest zatem jasna: dajemy gwarancje solidarności tym krajom, które wydają więcej pieniędzy na obronę. Ta strategia jest dość niebezpieczna i jest fatalnym sygnałem wysyłanym Rosji. Do tej pory NATO był zjednoczone i konsekwentne w odstraszaniu Rosji i zniechęcaniu jej do jakichkolwiek ofensywnych działań wobec członków sojuszu. Teraz Trump zdaje się mówić, że będzie bronił tylko tych, którzy sięgają głębiej do kieszeni.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1307
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1306
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1305
Świat
Podcast „Rzecz o geopolityce”: Afryka między Chinami, USA i Europą
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1304
Reklama
Reklama