Sąd w miejscowości Umea, na północy Szwecji uznał kobietę winną defraudacji i nadużycia zaufania.
Kobieta - jak wynika z dokumentów sądowych - była "od lat uzależniona od hazardu i straciła kontrolę nad swoim zachowaniem". Ukradzione pieniądze przeznaczyła na sfinansowanie nałogu.
Łącznie opiekunka prawna chłopca z Somalii zdefraudowała niemal 100 tys. koron (ok. 12 tys. dolarów) z konta nastolatka - pieniądze pochodziły z letnich prac podejmowanych przez podopiecznego kobiety, a także ze stypendiów i świadczeń opieki społecznej. Część pieniędzy przelewała bezpośrednio na swoje konto, część na konto firmy obsługującej płatności dla internetowych serwisów oferujących gry hazardowe w sieci.
Szwedka była opiekunką Somalijczyka do sierpnia 2016 roku, do momentu przybycia do Szwecji dorosłych członków jego rodziny.
Przed sądem przyznała się do dokonania 29 przelewów z konta chłopaka, dodała jednak, że zwróciła podopiecznemu niemal połowę pieniędzy, które zdefraudowała.