Gruzińska policja podaje, że zatrzymano pięcioosobową grupę - trzy osoby bezpośrednio miały uczestniczyć w zbrodni. Najstarsza z zatrzymanych osób ma 23 lata, a jedna osoba jest nieletnia. Lokalne media podają, że wśród zabójców była córka ofiary.

Do zabójstwa, które wstrząsnęło mieszkańcami Tbilisi, doszło 19 października. Wobec 76-letniej kobiety został użyty paralizator, później emerytkę uduszono i wielokrotnie ugodzono nożem. Mordercy zapakowali ciało ofiary i przewieźli go do mieszkania jednego ze sprawców. Tam zabita kobieta została poćwiartowana. Części ciała wywieziono i spalono na śmietniku w jednej z podmiejskich dzielnic gruzińskiej stolicy.

Śledcze ustalili, że zabójstwo miało charakter rytualny. Sąsiedzi ofiary twierdzą, że jej córka była członkinią jednej z lokalnych sekt. Tamtejsze media podają, że dziewczyna należała była satanistką. Co więcej, jeden z uczestników brutalnego morderstwa przyznał się do kanibalizmu.

Gruzińskie media, powołując się na źródło w policji, twierdzą, że proces „rytualnego morderstwa" był nagrywany na kamerę. Nagranie miało nawet się ukazać w sieci, ale szybko zostało usunięte po interwencji odpowiednich służb.