Aktualizacja: 26.09.2016 09:31 Publikacja: 26.09.2016 09:31
Foto: www.sxc.hu
Zaproszeni do NIK eksperci nie zostawili złudzeń - Polsce daleko jeszcze do zachodnioeuropejskich standardów ochrony zwierząt gospodarskich. Sam nadzór nad ich transportem jest mocno utrudniony. Inspekcja weterynaryjna nie może samodzielnie zatrzymać pojazdu. Policjanci nie są szkoleni do kontroli samochodów dostawczych przewożących zwierzęta, więc wolą tego unikać. Z kolei Inspekcja Transportu Drogowego, która takie szkolenia prowadzi, nie ma uprawnień do kontroli pojazdów o masie do 3,5 tony. A to właśnie nimi przewożona jest duża część zwierząt gospodarskich i to w nich dochodzi do największych nieprawidłowości.
Sąd Najwyższy opublikował komunikat w sprawie ponownego przeliczenia głosów w drugiej turze wyborów prezydenckic...
Prawie milion wniosków o rentę wdowią wpłynęło do ZUS. Z kolei do KRUS nieco ponad 121 tys. Tak wynika z danych...
Najlepszą uczelnią publiczną, która uczy prawa, podobnie jak w zeszłym roku, jest Uniwersytet Jagielloński w Kra...
Obradujący w Bydgoszczy Krajowy Zjazd Adwokatury nie przyjął uchwały przedstawicieli izby warszawskiej. Miała on...
Za nami gala 23. edycji rankingu kancelarii prawniczych. Na podium stanęły największe i najlepsze zespoły adwoka...
W środę KE pozwała Polskę do TSUE w sprawie jakości powietrza oraz wody pitnej. Chodzi o bariery w dostępie do w...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas