Spośród 50 najbardziej dotkniętych smogiem europejskich miast i miasteczek aż 33 to miejscowości położone w Polsce. Powodem jest zła jakość opału oraz stare węglowe piece. Tylko 10 proc. zanieczyszczeń pochodzi ze spalin samochodowych.
Rok temu rząd zadeklarował walkę ze smogiem. Do tej pory niewiele zrobił. Inaczej niż województwa: rok temu tylko jedno z nich miało uchwałę antysmogową, teraz ma je już siedem.
Same obietnice
– Rządowi udało się przygotować tylko rozporządzenia w sprawie kotłów – mówi Piotr Siergiej z Polskiego Alarmu. – Od 1 października firmy nie mogą produkować kotłów na węgiel i drewno klasy mniejszej niż V. Od lipca 2018 r. nie będzie można ich sprzedawać – tłumaczy Piotr Siergiej.
Nie udało się jednak zakończyć i wdrożyć w życie przepisów o normach jakości węgla oraz systemie jej kontroli. Do Sejmu trafił projekt ustawy o eletromobilności, który ma pomóc w walce z nadmiarem spalin. We wtorek wieczorem odbyło się pierwsze czytanie tego projektu.
Jednym z jego rozwiązań jest wprowadzenie wysokich opłat za wjazd do Śródmieścia, wynoszących nawet do 30 zł. Dotyczyłoby to rejonów, w których jest dużo urzędów, sklepów i uczelni. Darmowy wjazd miałyby auta z napędem alternatywnym.