Reklama
Rozwiń
Reklama

Przedszkolaki na sprawie adopcyjnej w sądzie. Miały transparenty

Jak informuje CNN, w amerykańskim stanie Michigan na rozprawie dotyczącej adopcji w sądzie pojawiła się grupa przedszkolaków, która przyniosła ze sobą transparenty.

Aktualizacja: 06.12.2019 13:34 Publikacja: 06.12.2019 13:19

Przedszkolaki na sprawie adopcyjnej w sądzie. Miały transparenty

Foto: AdobeStock

adm

Jak pisze CNN, 5-letni Michael pojawił się w sądzie w Michigan na rozprawie dotyczącej procesu adopcyjnego ze swoimi przybranymi rodzica. Na sali sądowej pojawiła się także grupa przedszkolaków, przyjaciół Michaela. Chcąc okazać rodzinie kolegi wsparcie, dzieci przyniosły ze sobą transparenty z sercami.

Mężczyzna, który chciał adoptować 5-latka powiedział w rozmowie z CNN, że podczas rozprawy, sędzia prowadzący sprawę poprosił, aby obecni na sali sądowej wskazali, kim jest dla nich Michael. Gdy dzieci mówiły o miłości do chłopca i  o tym, że jest ich najlepszym przyjacielem, sędzia podkreślił, że pierwszy raz w swojej karierze zawodowej spotkał się sytuacją, w której na sali sądowej pojawiła się grupa przedszkolaków.

Pomysłodawczynią akcji była nauczycielka Michaela, która porozumiewała się z adopcyjną mamą chłopca, aby zrobić dziecku niespodziankę.

RP.PL i The New York Times w pakiecie!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskasz dodatkowo pełny dostęp do The New York Times na 12 miesięcy.

W pakiecie otrzymasz dostęp do NYT: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Społeczeństwo
Wszystkich Świętych 2025. Znani Polacy, którzy odeszli w ostatnim roku
Społeczeństwo
Państwo w państwie. Prawdziwy pożar w fikcyjnym bloku
Społeczeństwo
Jak Rosjanie kontrolują ruch autobusowy z Polską
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Społeczeństwo
Piotr M. Majewski, historyk: Żyjemy w okresie nowego rodzaju wojny, która nie przypomina poprzednich
Reklama
Reklama