Policja zaznacza, że nie ma bezpośrednich wskazań, by łączyć zdarzenie z terroryzmem. Według pierwszych informacji, eksplozja mogła być spowodowana zwarciem w akumulatorze.

Służby otrzymały zgłoszenie o wybuchu i ludziach wybiegających na stacji Southgate o godz. 19.03 (18.03 lokalnego czasu). Funkcjonariusze zamknęli stację i doradzili mieszkańcom, by omijali okolicę. Według doniesień na stacji znaleziono podejrzaną paczkę.

"Śledztwo trwa, ale nie wierzymy, że jest to związane z terroryzmem" - poinformowała policja na Twitterze. "Niewielkiej liczbie osób udzielono pomocy medycznej" - zaznaczono w komunikacie. BBC podała później, że rannych zostało pięć osób, z czego dwie zostały przewiezione do szpitala.

Okoliczni mieszkańcy informowali w mediach społecznościowych, że zostali odeskortowani do swoich domów, a innych poinstruowano, by pozostali w restauracjach i sklepach w pobliżu miejsca zdarzenia.