Reklama

USA: Taksówkarze nie chcieli wozić przedstawicieli skrajnej prawicy

Po wiecu zorganizowanym m.in. przez członków skrajnie prawicowej organizacji Proud Boys w amerykańskiej Filadelfii, taksówkarze odmawiali odwożenia uczestników demonstracji do domów - informuje amerykański "Newsweek".

Aktualizacja: 19.11.2018 05:18 Publikacja: 19.11.2018 04:24

USA: Taksówkarze nie chcieli wozić przedstawicieli skrajnej prawicy

Foto: Twitter

arb

W demonstracji - zapowiadanej na Facebooku jako zgromadzenie "patriotów i kochających konstytucję Amerykanów" oraz zwolenników "prawa i porządku, prawa do broni, obrońców życia, obrońców amerykańskich wartości i przeciwników nielegalnej imigracji" - wzięło udział ok. kilkudziesięciu osób. Jednocześnie w lewicowej kontrdemonstracji przeciwko wiecowi uczestniczyło kilkaset osób - relacjonuje "Newsweek".

Członkowie Proud Boys mieli w trakcie demonstracji ścierać się z kontrmanifestantami, w tym z członkami organizacji Antifa. W związku z udziałem w starciach aresztowane zostały cztery osoby.

Kiedy po wiecu na miejscu demonstracji i kontrdemonstracji zaczęły pojawiać się taksówki, taksówkarze - informowani przez kontrdemonstrantów o tym, że mają odwozić przedstawicieli skrajnej prawicy, odmawiali realizowania kursów - relacjonuje "Newsweek".

"To całkowicie surrealistyczne" - napisał na Twitterze korespondent serwisu Vice News Tess Owen. "Faszyści próbują łapać taksówki, ale kierowcy zostawiają ich, kiedy tylko zorientują się co się dzieje" - dodał.  

Reklama
Reklama
Społeczeństwo
Trump posyła wojsko na politycznych oponentów
Społeczeństwo
Paweł Durow wróży koniec wolnego internetu i uderza w Europę
Archeologia
Twarz sprzed dwunastu tysięcy lat. Nowy rozdział w archeologii
Społeczeństwo
„Nieukarane zło się rozrasta”. Ukraińska noblistka, Ołeksandra Matwijczuk, o podejściu Zachodu do wojen
Społeczeństwo
Greta Thunberg twierdzi, że była torturowana w izraelskim więzieniu
Reklama
Reklama