Kapitan Wafa Khalil Al Hosani z policji w Ajmanie przyznał, że do policyjnego centrum pomocy społecznej zwróciła się kobieta, która szukała pomocy po kłótni z mężem o granie w PUBG.
- Kobieta przekonywała, że chce się rozwieść, ponieważ została pozbawiona swojego prawa do rozrywki - relacjonował Al Hosani.
Kobieta tłumaczyła też, że nie spędza na graniu zbyt wiele czasu i nie uruchamia opcji chatu, przez co nie kontaktuje się w czasie grania z obcymi mężczyznami. Ponadto - jak dodawała - gra tylko z rodziną i przyjaciółmi.
Tymczasem mąż - jak mówiła - obawia się, że uzależniając się od gry zacznie zaniedbywać swoje obowiązki wobec domu i rodziny. Mąż składając wyjaśnienia policji zapewniał, że nie chciał ograniczać wolności żony, ale obawiał się, iż hobby jego żony zagraża rodzinie.
Mężczyzna przyznał, że nie spodziewał się, iż kłótnia o grę skończy się tym, że żona będzie chciała się z nim rozwieść.