Reklama

Niemcy mają „deutschfeindlich” - przestępstwa antyniemieckie, wrogie wobec Niemców

W statystykach kryminalnych pojawił się nowy rodzaj czynów karalnych. Skrajna prawica zadowolona.

Aktualizacja: 12.06.2020 05:58 Publikacja: 09.06.2020 18:13

Niemcy mają „deutschfeindlich” - przestępstwa antyniemieckie, wrogie wobec Niemców

Foto: stock.adobe.com

Od lat rośnie w Niemczech liczba przestępstw o podłożu politycznym. W ramach tego pojęcia jest specjalna kategoria przestępstw motywowanych nienawiścią. Do tej pory dzielono je na czyny o charakterze antysemickim, wynikające z islamofobii, przeciwko cudzoziemcom oraz wszelkim elementom obcym.

Od tego roku w statystyce Federalnego Urzędu Kryminalnego (BKA) pojawił się termin „deutschfeindlich”, czyli przestępstwa antyniemieckie, wrogie wobec Niemców. Termin ten jest obecny od dawna w dyskursie socjologicznym czy politycznym, ale najczęściej pojawia się w narracji ugrupowań skrajnej prawicy niemieckiej. Alternatywa dla Niemiec (AfD) domaga się od pewnego czasu szczegółowych informacji na temat obywateli RFN, którzy padli ofiarą przestępczych działań imigrantów, azylantów i uchodźców, przywołując dane, z których wynika, że z ich rąk więcej Niemców pada ofiarami zbrodni niż odwrotnie.

Co czwarty to imigrant

W ogólnej liczbie 8,5 tys. przestępstw z nienawiści w roku ubiegłym do nowej kategorii zaliczono 132 takie czyny, z czego dwie dziesiątki przy użyciu przemocy. Wśród motywów wymieniono „zagraniczną ideologię” oraz „pobudki lewicowe”.

BKA oraz niemieckie MSW nie udzielają szczegółowych informacji na temat kryteriów kwalifikacyjnych i nie wiadomo nawet, czy istnieje ogólna definicja pojęcia wrogości wobec Niemców. Czy napad rabunkowy na Niemca jest już „deutschfeindlich” czy dopiero wtedy, gdy sprawca wznosi przy tym hasła antyniemieckie, co mogłoby świadczyć o motywach? Decydować o tym mają władze poszczególnych landów.

Jak pisze „Der Spiegel”, powołując się na wyjaśnienia uzyskane od BKA, wprowadzenie nowej terminologii statystycznej służy zakreśleniu wyraźnej linii podziału pomiędzy przestępstwami z nienawiści rasowej przeciwko obcym, czyli np. imigrantom od podobnie motywowanych przestępstw, których ofiarami są obywatele RFN.

Reklama
Reklama

Przy tym 20,8 mln spośród 81,6 mln mieszkańców RFN ma korzenie imigracyjne. Są to imigranci lub ich dzieci. Mniej więcej połowa z tej liczby ma niemieckie obywatelstwo. Przestępstwa z nienawiści rasowej przeciwko nim są obecnie kwalifikowane jako wrogie wobec Niemców.

Oczywiście kategorie statystyczne BKA nie mają żadnego znaczenia w sferze karnej, a więc i sądowej kwalifikacji czynu, gdyż tu nie ma podziału na kategorie etniczne czy narodowe.

Obywatele Rzeszy

Dla środowisk skrajnej prawicy wprowadzenie pojęcia wrogości wobec Niemców ma pierwszorzędne znaczenie polityczne. Dla przedstawicieli ruchu PEGIDA (Patriotyczni Europejczycy przeciwko Islamizacji Zachodu) „wrogami Niemców” są także niemieccy politycy, którzy nie stają w obronie „niemieckiego narodu”.

Dla ekstremistów z formacji Obywatele Rzeszy (Reichsbürger) wrogami są, jak przypomina „Spiegel”, „dziennikarze, marionetki polityczne i współpracownicy urzędów, którzy są Żydami czy też kierują nimi Żydzi”. Nie bez znaczenia dla tych środowisk jest to, że nowa statystyka osłabia wydźwięk faktu, że 90 proc. wszystkich bezprawnych aktów z nienawiści jest dziełem ich członków i zwolenników.

Społeczeństwo
Kłopoty z multikulturowością na antypodach
Społeczeństwo
Pobór wraca do Europy? Francja szykuje się na trudne czasy
Społeczeństwo
Ludwig A. Minelli nie żyje. Założyciel Dignitas miał 92 lata
Społeczeństwo
Lotnisko w Wilnie zamknięte. To kolejny taki przypadek nad Litwą
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Wspomnienie
Nie żyje sir Tom Stoppard, legenda brytyjskiej dramaturgii
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama