Liczba mieszkańców pochodzenia „niezachodniego" w określonych dzielnicach miast oraz lokalnych społecznościach nie może przekroczyć 30 proc. – przewiduje projekt ustawy, który trafi wkrótce do parlamentu. Jak wyjaśnił szef duńskiego MSW, zbyt wielu imigrantów „niezachodniego pochodzenia" zwiększa ryzyko powstania „kulturowych i religijnych społeczeństw równoległych". Chodzi tu getta tworzone przez imigrantów.
Mniejszościowy socjaldemokratyczny rząd premier Mette Frederiksen zamierza zapobiec ich rozwojowi. Pojęcie „niezachodni imigranci" jest w Danii od dawna w obiegu i dotyczy przybyszów głównie z krajów spoza UE, w szczególności muzułmańskich.