Zebrani protestowali przeciwko ostatnim zajściom w okupowanym od ponad 50 lat przez Chiny Tybecie. Pod Ambasadą Chińską uczestnicy manifestacji rozłożyli tablice z informacjami o torturach, jakich dopuszczają się chińskie władze wobec praktykujących z Falung Gong. W powietrzu powiewały flagi Tybetu i transparenty, poprzez które manifestujący domagają się wolności dla Tybetu i uwolnienia jego mieszkańców spod rządów Chin.

Demonstranci domagali się zajęcia stanowiska polskich władz ws. Tybetu. Organizatorzy mówili, że jest im wstyd z powodu opieszałości rządu w tej sprawie. Parlamentarny zespół ds. Tybetu po raz kolejny nawoływał, że nie jest jeszcze za późno, by polscy sportowcy odmówili udziału w olimpiadzie.

Więcej w Życiu Warszawy