[b]RZ: Widzowie pytają, czy „Wielka gra” wróci?[/b]
[b]Stanisława Ryster:[/b] Wszędzie, gdzie się pojawiam, słyszę pytanie, dlaczego programu już nie ma. Wielbiciele „Wielkiej gry” nie mogą zrozumieć, dlaczego w telewizji nie ma miejsca dla tak edukacyjnego programu.
[b]Może był za trudny i większość widowni wybrała te łatwiejsze? [/b]
Tak mówili moi szefowie: „ciebie nikt nie ogląda”, „to teleturniej dla publiczności po sześćdziesiątce, a dla nich nie trzeba już robić programów”. Ale to nieprawda. Na eliminacje przychodziło bardzo wiele osób i było wśród nich dużo młodych ludzi. Program miał wielu wiernych widzów, którzy o niego walczyli nawet w Sejmie, skłaniając posłów do składania interpelacji w obronie „Wielkiej gry”.
[b]To prawda, że wymagała pani od zawodników, by na planie stawiali się w marynarkach?[/b]