Reklama

Ani chłopiec, ani dziewczynka

Nora i Jonas nie odpowiadają na pytanie, czy ich dziecko jest chłopcem czy dziewczynką. Postanowili wychować je bez obciążeń, jakie ich zdaniem narzuca płeć.

Publikacja: 03.11.2009 09:21

Ani chłopiec, ani dziewczynka

Foto: Rzeczpospolita OnLine

Nora podjęła taką decyzję, gdy była w ciąży. „Wydawało się, że pierwsza wpadłam na ten pomysł” – opowiadała gazecie „Svenska Dagbladet”. Później jednak okazało się, że tak nie było.

Nora chce, by jej dziecko, które nazwała Pop, rozwijało się bez żadnych ograniczeń i nie było narażone na odgrywanie określonej roli, do jakiej zmuszają stereotypowe wzorce zachowań płci.

Zapewnia, że to nie jest żaden eksperyment. Dużo bardziej niebezpieczne jest jej zdaniem „wydanie dziecka na świat z etykietką na czole, na której jest napisane „różowe” lub „niebieskie”. Płeć to jej zdaniem tylko „konstrukcja społeczna”. Także Jonas mówi, że tak długo, jak to będzie możliwe, Pop nie będzie narażone na wpływ osób, które traktują inaczej dziewczynki i chłopców. – Jeżeli mogę chronić moje dziecko przed zaszufladkowaniem, to chcę to robić – podkreśla.

Pop czasem nosi więc sukienkę, a czasem spodnie. W szafie ma całą kolekcję ubrań. Samo decyduje, co na siebie włoży. Zmienia się mu też często fryzury. Rodzice zwracają się do dziecka po imieniu, unikając słów „on” i „ona”. Zapewniają jednak, że nigdy nie ukrywali przed nim, jaka jest jego płeć. Wie o tym także najbliższa rodzina i opiekunowie, którzy zmieniali Pop pampersy. Nora i Jonas mówią, że dziecko, które ma teraz trzy lata, czuje się dobrze i dobrze się rozwija. Są przekonani, że pewność siebie i osobowość, którą już dostrzegli, zachowa do końca życia.

– Sądzę, że pomogliśmy Pop rozwinąć silne cechy charakteru – ocenia Nora. Artykuł w „Svenska Dagbladet” o szwedzkiej parze wywołał burzę w sieci. Niektórzy internauci pisali, że rodzice oszaleli, że znęcają się nad dzieckiem. Inni chwalą pomysł.

Reklama
Reklama

Parze urodziło się teraz drugie dziecko. Zamierzają je wychować podobnie jak Pop. Ani na dziewczynkę, ani na chłopca. Bezpłciowo.

Nora podjęła taką decyzję, gdy była w ciąży. „Wydawało się, że pierwsza wpadłam na ten pomysł” – opowiadała gazecie „Svenska Dagbladet”. Później jednak okazało się, że tak nie było.

Nora chce, by jej dziecko, które nazwała Pop, rozwijało się bez żadnych ograniczeń i nie było narażone na odgrywanie określonej roli, do jakiej zmuszają stereotypowe wzorce zachowań płci.

Reklama
Społeczeństwo
„Nieukarane zło się rozrasta”. Ukraińska noblistka, Ołeksandra Matwijczuk, o podejściu Zachodu do wojen
Społeczeństwo
Greta Thunberg twierdzi, że była torturowana w izraelskim więzieniu
Społeczeństwo
Trwa akcja ratunkowa pod Mount Everest. Utknęły tam setki turystów
Społeczeństwo
Pomnik Jana Pawła II w Rzymie zdewastowany. „Atak na symbol pokoju i pojednania”
Społeczeństwo
Książę William zapowiada zmiany w monarchii. „Czasem trzeba spojrzeć na tradycję i zadać pytanie, czy to wciąż ma sens”
Reklama
Reklama