Reklama

Pielęgniarki grożą protestami

Przed Ministerstwem Zdrowia siostry rozpoczęły wczoraj trzydniową pikietę. Rząd zapowiada powrót do reformy służby zdrowia

Publikacja: 23.02.2010 02:51

Tą pikietą Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych popiera strajkujące koleżanki na Podbeskidziu.

Pielęgniarki strajkują tam w czterech szpitalach: w Międzyborzu, Żywcu i w dwóch w Bielsku-Białej. – To trwa już dwa tygodnie! Mam nadzieję, że związek podejmie ogólnopolską akcję, bo to, przeciw czemu protestujemy, jest nie tylko problemem Podbeskidzia czy Śląska, ale całej Polski – mówi Iwona Borchulska, szefowa OZZPiP na Śląsku.

– Decyzję o dalszych działaniach podejmiemy w środę, po rozmowach z resortem zdrowia – mówi przewodnicząca OZZPiP Dorota Gardias.

Pielęgniarki wyliczają problemy swego środowiska: starzejące się kadry, niskie zarobki, zastępowanie pielęgniarek przez opiekunki.

Ministerstwo Zdrowia jest zaskoczone akcją. Wczoraj minister zdrowia Ewa Kopacz mówiła w Radiu TOK FM, że rząd planuje powrót do założeń reformy służby zdrowia. – Nie ujawniamy szczegółów – odpowiada „Rz” Piotr Olechno, rzecznik resortu.

Reklama
Reklama

Posłowie PO przyznają, że trzeba się będzie zastanowić nad powrotem do reformy szpitali, z dużym naciskiem na przekształcenie ich w spółki. – W ciągu kilku tygodni powstaną założenia ustawy kształtującej ustrój ochrony zdrowia – mówi poseł Platformy Jarosław Katulski z Sejmowej Komisji Zdrowia. – Gdy rząd przedstawi założenia reformy, można się spodziewać rozmów z PSL i Lewicą.

Ale takich zmian nie da się przeprowadzić bez poparcia związków zawodowych. Zarówno one, jak i opozycja ostro protestowały przeciw poprzedniej wersji reformy: obowiązkowemu przekształceniu szpitali w spółki. Ostatecznie zawetował ją prezydent, a Sejm jego weto przyjął.

Tą pikietą Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych popiera strajkujące koleżanki na Podbeskidziu.

Pielęgniarki strajkują tam w czterech szpitalach: w Międzyborzu, Żywcu i w dwóch w Bielsku-Białej. – To trwa już dwa tygodnie! Mam nadzieję, że związek podejmie ogólnopolską akcję, bo to, przeciw czemu protestujemy, jest nie tylko problemem Podbeskidzia czy Śląska, ale całej Polski – mówi Iwona Borchulska, szefowa OZZPiP na Śląsku.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
Krzysztof Ruchniewicz: Nie domagam się zwrotu dóbr kultury Niemcom
Społeczeństwo
Młodzi bez łatwiejszego dostępu do psychologa. Andrzej Duda bał się podpaść rodzicom
Społeczeństwo
Śledztwo w sprawie imprezy w Janowie Podlaskim. „Nie doszło do nadużycia”
Społeczeństwo
Zakopane chce nowego podatku od turystów. Projekt trafił do Sejmu
Reklama
Reklama