Akcja nazywa się „Prezent dla Łotwy” i gromadzi na leśnych ugorach posłów i pracowników łotewskiego Sejmu (Saeima). Rok temu posadzili 2 hektary lasu. W tym roku – co najmniej dwa razy tyle sosnowego młodnika.

Tradycja „subotników”, czyli „dobrowolnych” czynów społecznych, została wprowadzona na Łotwie jako obowiązująca w całym ZSRR. Przetrwała transformację ustrojową i jest prowadzona dalej, ale już na zasadach pełnej dobrowolności. W ostatni weekend kwietnia w ramach tzw. wielkiego subotnika Łotysze masowo sprzątali kraj. Tylko z Rygi wywieziono 100 ton śmieci. W całym kraju wysprzątano 1353 miejsca – parkingi, brzegi lasów, rzek i jezior, parki.

Patrząc na tony śmieci zalegające w polskich lasach, dobrze by było, aby ci, którzy wyrzucają tam odpady, wzięli z Łotyszy przykład. I by nasi posłowie i senatorowie posadzili trochę lasu. Przynajmniej pozostałoby po nich coś trwałego.