Polski model rodziny kształtowany jest głównie przez czynniki ekonomiczne. Przy podejmowaniu decyzji o tym, kto ma pracować zarobkowo, a kto przejąć obowiązki domowe, tradycja i przekonania schodzą na dalszy plan.
To wnioski z raportu na temat ról zawodowych kobiet i mężczyzn, który opracowało Centrum Rozwoju Zasobów Ludzkich, instytucja związana z Ministerstwem Pracy.
– Najczęściej mamy do czynienia z modelem mieszanym: oboje partnerzy pracują i oboje dzielą się obowiązkami domowymi – mówi Małgorzata Borowska, ekspertka ds. równości z firmy Idea Zmiany, biorącej udział w realizacji programu CRZL.
Dodajmy: dzielą się nierówno. Ta osoba, która zarabia mniej, czuje się w obowiązku przejąć zadania domowe, by wyrównać swój wkład w życie rodziny. Z reguły tą osobą jest kobieta. – Kobiety uważają, że nie jest to sprawiedliwe, ale nie mają innego wyjścia. To smutne, że praca w domu nie przynosi prestiżu i nie jest traktowana w kategoriach ekonomicznych – dodaje Borowska.
Raport podaje, że nierówności płacowe i idące za nimi dysproporcje w podziale domowych obowiązków odbijają się negatywnie zarówno na kobietach, jak i mężczyznach.