Brytyjczycy nie są narodem

Wielka Brytania to taka Unia Europejska w wersji mini. Powstała z połączenia kilku niezależnych państw - opowiada Zbigniew Lewicki, amerykanista i anglista

Publikacja: 14.03.2012 01:01

Zbigniew Lewicki

Zbigniew Lewicki

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Rz: Wielka Brytania zamierza powołać na tegoroczne igrzyska olimpijskie w Londynie wspólną reprezentację w piłce nożnej. Pomysł ten nie został przyjęty zbyt ciepło przez Szkotów, Walijczyków i Irlandczyków. Można mówić o jednym narodzie brytyjskim?

Zbigniew Lewicki:

Wielka Brytania jest tworem politycznym, a nie narodowym. To taka Unia Europejska w wersji mini. Powstała z połączenia – nie do końca dobrowolnego – kilku niezależnych państw. Każde ma własną historię, tradycję, a częściowo odrębny język.

USA tworzyły się podobnie, a dziś są spójną narodową całością...

Ale brytyjski twór polityczny nigdy nie przerodził się w twór emocjonalny. Określenie „jestem Brytyjczykiem" to identyfikacja paszportowa, nie uczuciowa. Dlatego pragną oni zachować jak najwięcej symboli własnej narodowości. A co jest ważniejszym symbolem niż reprezentacja w sporcie narodowym?

To jak Amerykanom udało się stworzyć spójny naród?

Gdy 13 pierwszych państw, czyli stanów, stworzyło federację, wszystkie kolejne dołączały do niej dobrowolnie – i z wielkim entuzjazmem. Nie miały one własnej tradycji, historii ani języka. Dlatego dziś można być dumnym z tego, że jest się np. Wisconsinczykiem, ale ta duma nie pozostaje w kontrze do całości, czyli do Stanów Zjednoczonych.

Czy integracja polityczna pomaga w tworzeniu spójnego narodu?

Na Wyspach Brytyjskich, jak widać, niezbyt pomaga. Natomiast w USA integracja polityczna jest słabsza, ale naród jest spójny – tam każdy mówi o sobie „jestem Amerykaninem". Stany mają polityczno-prawną odrębność – gdy ktoś się przeprowadza ze stanu do stanu, to musi np. robić nowe prawo jazdy, a przestępcy podlegają międzystanowej ekstradycji. W Wielkiej Brytanii atrybuty państwowe są silniejsze niż w USA, za to więzi emocjonalne – dużo słabsze.

Czy Wielka Brytania może się więc rozpaść?

W Wielkiej Brytanii ludzie coraz bardziej zdają sobie sprawę z tego, że historyczna suwerenność jest ważną wartością. Może niekoniecznie pójdą w stronę pełnej suwerenności, ale nikt nie chce rezygnować z żadnych atrybutów historycznej odrębności.

Rz: Wielka Brytania zamierza powołać na tegoroczne igrzyska olimpijskie w Londynie wspólną reprezentację w piłce nożnej. Pomysł ten nie został przyjęty zbyt ciepło przez Szkotów, Walijczyków i Irlandczyków. Można mówić o jednym narodzie brytyjskim?

Zbigniew Lewicki:

Pozostało 87% artykułu
Społeczeństwo
„Niepokojąca” tajemnica. Ani gubernator, ani FBI nie wiedzą, kto steruje dronami nad New Jersey
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Społeczeństwo
Właściciele najstarszej oprocentowanej obligacji świata odebrali odsetki. „Jeśli masz jedną na strychu, to nadal wypłacamy”
Społeczeństwo
Gwałtownie rośnie liczba przypadków choroby, która zabija dzieci w Afryce
Społeczeństwo
Sondaż: Którym zagranicznym politykom ufają Ukraińcy? Zmiana na prowadzeniu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Społeczeństwo
Antypolska nagonka w Rosji. Wypraszają konsulat, teraz niszczą cmentarze żołnierzy AK