Reklama

Terapeuci Bajkowskich złamali zasady

Polskie Towarzystwo Higieny Psychicznej krytycznie ocenia pracę terapeutów, którzy spowodowali, że państwu Bajkowskim z Krakowa odebrano dzieci.

Publikacja: 10.04.2013 02:13

Rodzina Bajkowskich

Rodzina Bajkowskich

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

Psychologowie z Krakowskiego Instytutu Psychoterapii, do których na terapię udali się państwo Bajkowscy z dziećmi, „skierowali donos do sądu na podstawie poufnych informacji". „Terapeuci są nieudolni", „zaszkodzili rodzinie" i „zachowali się nieprofesjonalnie" – takie sformułowania czytamy w datowanej na 28 marca opinii PTHP, dotyczącej działania terapeutów państwa Bajkowskich. Została sporządzona po zapoznaniu się z aktami sprawy. Odnosi się bezpośrednio do dwóch terapeutów – Katarzyny Ramus i Krzysztofa Gondtka.

W drugim stanowisku dr Barbara Gujska, kierownik ds. zagrożeń psychicznych w PTHP, równocześnie prezes Stowarzyszenia Stopmanipulacji, oraz Łukasz Mazur z PTHP oceniają działania krakowskiego Rodzinnego Ośrodka Diagnostyczno-Konsultacyjnego, którego opinie wysłane do sądu w grudniu ubiegłego roku oraz styczniu tego roku bezpośrednio przyczyniły się do odebrania państwu Bajkowskim trzech synów. W stanowisku czytamy, że w opinii RODK „występują błędy merytoryczne i formalne", „jest robiona pod z góry ustaloną tezę, że lepiej dzieciom będzie w domu dziecka niż z rodziną". Psychologowie z PTHP konkludują w swoich wnioskach, że „o sposobie rozwiązania problemu zdecydowały osobiste poglądy opiniujących, dzieci zostały instrumentalnie potraktowane przez biegłych".

To rzadki przypadek, by to samo środowisko zawodowe krytykowało tak miażdżąco swoich przedstawicieli.

Dr Barbara Gujska, współautorka opinii, mówi „Rz", że do tak krytycznej opinii skłoniła ją lektura akt sprawy. Wskazuje m.in., że psychologowie są często bezkarni, nawet gdy dopuszczają się ujawniania tajemnic swoich pacjentów.

– Nie istnieje właściwie żadna sankcja, która powodowałaby, że za złamanie zasad etycznych stosowana jest jakaś forma kary – mówi.

Reklama
Reklama

Eksperci podkreślają, że sprawa państwa Bajkowskich powinna stać się precedensowa. I to nie tylko, jeśli chodzi o praktykę psychologów, ale także sądów i innych instytucji mających zajmować się rodziną.

– Jeśli się okaże, że coś w tej sprawie nie zadziałało, to powinno się to doprowadzić do końca, np. łącznie z żądaniem odszkodowania. Po to, by nie powtarzała się niefrasobliwość osób odpowiedzialnych za prowadzenie tak delikatnych postępowań – mówi nam Paweł Woliński, prezes Fundacji Mamy i Taty.

Dodaje, że ten przypadek może ogromnie zaszkodzić psychoterapii rodzinnej w Polsce, bo rodzice będą się bać udawać po pomoc do psychologów, by nie spotkał ich los państwa Bajkowskich. – Dlatego warto, by także to środowisko mówiło o tym donośnym głosem – podkreśla Woliński.

Ryszard Izdebski, dyrektor zarządzający w Krakowskim Instytucie Psychoterapii, nie chciał w rozmowie z „Rz" komentować opinii PTHP. – Nie wypowiadamy się o konkretnych przypadkach – uciął rozmowę.

Państwo Bajkowscy sami w 2010 r. zgłosili się na terapię do Krakowskiego Instytutu Psychologii. Rodzina odbyła tam 15 spotkań. Po rezygnacji z dalszej terapii psychologowie zawiadomili sąd o „przemocy". Ten 30 stycznia tego roku, kierując się głównie opinią RODK, postanowił umieścić dzieci w domu dziecka.

Na jutro zapowiedziana jest rozprawa apelacyjna w sprawie odebrania dzieci Bajkowskim.

Psychologowie z Krakowskiego Instytutu Psychoterapii, do których na terapię udali się państwo Bajkowscy z dziećmi, „skierowali donos do sądu na podstawie poufnych informacji". „Terapeuci są nieudolni", „zaszkodzili rodzinie" i „zachowali się nieprofesjonalnie" – takie sformułowania czytamy w datowanej na 28 marca opinii PTHP, dotyczącej działania terapeutów państwa Bajkowskich. Została sporządzona po zapoznaniu się z aktami sprawy. Odnosi się bezpośrednio do dwóch terapeutów – Katarzyny Ramus i Krzysztofa Gondtka.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Społeczeństwo
Sondaż. Co zrobimy w obliczu wojny? Ilu Polaków wyjedzie, kto wstąpi do wojska?
Społeczeństwo
Dwie dzielnice Warszawy z nocnym zakazem sprzedaży alkoholu. Rusza „pilotaż” ratusza
Społeczeństwo
Jacek Bartosiak jednak doktorem. Mamy decyzję w jego sprawie
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Piłka nożna
Transmisja meczu Litwa-Polska zakłócona? „Obca ingerencja”
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama