Poprzedni rekord miał miejsce niedawno, bo we wrześniu, kiedy odmówiono prawa pobytu w Norwegii 763 osobom.

Przyczyny gwałtownego wzrostu liczby osób, co do których zapada decyzja o tym, że są w Norwegii niepożądane, wynika przede wszystkim ze zwiększenia liczby pracowników imigracyjnych, środków przeznaczonych na ich pracę oraz zmieniających się priorytetów norweskiego rządu - wyjaśnia szefowa narodowej Służby Policji Imigracyjnej, Kristin Kvigne. Tłumaczy także, że na podstawie międzynarodowych umów łatwiejsze stało się ekstradowanie do krajów pochodzenia obywateli Afganistanu i Nigerii.

Szwedzkie Ministerstwo Sprawiedliwości zdecydowało, że do końca bieżącego roku z Norwegii wyjedzie 7100 osób. Na koniec października liczba ta wyniosła już 5867.

Większość osób, które zostały poddane nakazowi deportacji, zostało skazanych w Norwegii za dokonanie różnego rodzaju przestępstw lub tez powróciły do tego kraju nielegalnie.

Jak podkreśliła Kristin Kvigne, już teraz wart zauważenia jest spadek przestępczości związany z większą liczbą deportacji.