Potwierdziły się nasze informacje: w agendzie zaplanowanego na 26 lutego spotkania polsko-niemieckiego okrągłego stołu na pewno nie znajdą się sprawy odszkodowania za mienie polskiej mniejszości w Niemczech oraz przywrócenia statusu tej mniejszości, który odebrany został Polonii w okresie III Rzeszy.

Jak pisaliśmy, niemiecki sąd wezwał rząd RFN do mediacji w sprawie odszkodowania za majątek odebrany Polakom dekretem Hermana Goeringa z 1940 r. To efekt pozwu, który w rocznicę niemieckiego ataku na Westerplatte, 1 września 2014 r., w imieniu Związku Polaków w Niemczech złożył mec. Stefan Hambura. Rząd RFN może to zalecenie odrzucić. – Dlatego tak ważne jest, by te kwestie poruszyć na najbliższym spotkaniu ze stroną niemiecką i uzyskać od nich jakieś deklaracje – mówi „Rzeczpospolitej" mec. Stefan Hambura.

Po naszej publikacji do uczestników okrągłego stołu rozesłane zostało pilne pismo podpisane przez Jarosława Małeckiego z Departamentu Wyznań Religijnych oraz Mniejszości Narodowych i Etnicznych Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji. Informowano w nim o zmianach dotyczących godzin rozpoczęcia i zakończenia obrad oraz ich porządku.

W pierwotnej wersji rozmowy miały dotyczyć stopnia realizacji zobowiązań zarówno strony niemieckiej, jak i polskiej, zawartych w całym wspólnym oświadczeniu z 2011 r. To wielopunktowy dokument, który został przyjęty po pierwszym posiedzeniu okrągłego stołu. Punkt czwarty oświadczenia mówi m.in. o statusie prawnym obywateli niemieckich polskiego pochodzenia oraz stanie prawnym dotyczącym mienia mniejszości polskiej skonfiskowanego bezprawnie w okresie II wojny światowej przez III Rzeszę.

– Po zmianach harmonogramu rozmowy będą miały znacznie węższy zakres – zauważa mec. Hambura. Rzeczywiście, jak czytamy w nowej wersji porządku obrad, na spotkaniu omówione będą tylko zobowiązania zapisane w punkcie drugim oświadczenia. To m.in. finansowanie projektów dotyczących polskiej kultury, przypominanie o grozie II wojny światowej czy powołanie przez stronę polską wojewódzkich pełnomocników ds. mniejszości i etnicznych, którzy zajmować się będą sprawami mniejszości niemieckiej.

MAiC odpiera zarzuty o zmianę porządku obrad. – To tylko doprecyzowanie tego, co było ustalone wcześniej. Takich harmonogramów nie zmienia się na dwa dni przed wydarzeniem – przekonuje nas Artur Koziołek, rzecznik resortu. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika jednak, że włączeniu kwestii statusu polskiej mniejszości i odszkodowań przeciwna jest Ambasada Polska w Berlinie.

„Posiedzenie poprzedziły trwające kilka miesięcy przygotowania z udziałem strony niemieckiej, ekspertów oraz przedstawicieli Polonii. W harmonogramie obrad zaplanowano głównie debatę nad tymi zobowiązaniami, które znajdują się w trakcie realizacji" – podkreśla MSZ.