Reklama

Nałogowcy z Motörhead

Choć na scenie są od 40 lat nie mają dość. Legendarna ekipa Lemmy'ego Kilmistera zawita w poniedziałek do Warszawy. Motörhead zagra na Torwarze.

Aktualizacja: 04.07.2015 23:43 Publikacja: 04.07.2015 23:37

Motörhead, który obchodzi 40-lecie istnienia zagra w poniedziałek na wraszawskim Torwarze

Motörhead, który obchodzi 40-lecie istnienia zagra w poniedziałek na wraszawskim Torwarze

Foto: materiały prasowe

Czas się chyba ich nie ima. Wręcz przeciwnie, zespół wciąż jest wierny swoim ideałom. – To wciąż taka sama mocna marka, jak przed laty. Wokalista Lemmy nikogo nie udaje. Cały czas jest niepowtarzalny. Nie zmienił się. Wciąż krzyczy i gra prostą muzykę. Lemmy nie chce być nikim innym – uważa Roman Rogowiecki, dziennikarz muzyczny.

Podkreśla, że Motörhead cały czas gra prostego rocka, bez wysublimowania. - I to jest bardzo specyficzne – dodaje. Jego zdaniem albo się lubi ten zespół, albo nienawidzi. - Nie ma uczuć do niego pośrodku – uważa Rogowiecki.

Motörhead świętuje w tym roku 40-lecie istnienia. Pierwsze duże sukcesy grupa odniosła w latach 80. ubiegłego wieku, a jej płyty "Overkill", "Bomber" oraz "Ace of Spades" stały się inspiracją dla wielu wykonawców z nurtu heavy metal.

W sierpniu zespół wydaje 22. album studyjny, zatytułowany "Bad Magic"! - Jesteście podekscytowani? Cóż, powinniście!" - tak członkowie zespołu Motörhead zapowiedzieli premierę tej płyty na oficjalnym profilu na Facebooku.

Część nowych utworów zaprezentują zapewne w Warszawie. W Polsce grupa była już kilka razy. Do stolicy wraca po czterech latach przerwy - w 2011 roku Motörhead wystąpił na Bemowie na festiwalu Sonisphere.

Reklama
Reklama

- Grupa ma u nas duże grono zwolenników. Jest legendą światowej muzyki, a z jej twórczości czerpało wiele kapel – zauważa Janusz Stefański, z firmy Prestige MJM, która sprowadza grupę do Polski.

Motörhead jest w trakcie światowego tournée. Do Warszawy przyjedzie z Czech, a po koncercie na Torwarze pojedzie do Serbii.

Trasa zespołu potrwa do końca roku. Stefański mówi, że ściągnięcie kapeli do Polski nie było problemem. – Zespół zdaje sobie sprawę z tego, że ma w naszym kraju spora grupę fanów – tłumaczy.

Przedstawiciel firmy Prestige MJM zdradza, że Motörhead nie miał specjalnych wymagań co do organizacji samego koncertu.

– To topowi wykonawcy. Mają niezliczone rzeczy, które mają w swoich garderobach, ale to standard w przypadku takich zespołów – tłumaczy Stefański.

Opowiada, że w czasie koncertu na Torwarze mogą być wyłączone czujniki dymu, bo zespół pali olbrzymie ilości papierosów i prawdopodobnie urządzenia cały czas by wyły.

Reklama
Reklama

- A lider zespołu znany jest z tego, że się nie oszczędza życiowo, nie stroni od używek. Uważa, że są przyjemne – dodaje przedstawiciel firmy.

Motörhead wyjdzie na warszawską scenę o godz. 20.30. Przed nimi zagra warszawski zespół heavy metalowy Scream Maker.

Koncert gwiazdy wieczoru jest przewidziany na 90 minut, ale nie jest wykluczone, że się nieco przedłuży. - My nie stwarzamy ograniczeń czasowych, nie ma takiej konieczności – tłumaczy Stefański.

Bilety na poniedziałkowy koncert wciąż są jeszcze do kupienia. Można je nabyć w internecie m.in. na stronie: www.imprezyprestige.com w cenie od 210 zł do 290 zł

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
Co przyciąga do Polski ukraińskich imigrantów? Wyniki badania
Społeczeństwo
Budżet Mazowsza na 2026 rok. Administracja pochłonie więcej niż zdrowie
Społeczeństwo
Zaborów nie widać. Usług publicznych też nie. I zyskuje na tym Konfederacja
Społeczeństwo
Jak zgłosić rosyjski dron przez telefon?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama