Reklama

Posłanka PiS tłumaczyła brutalne zachowanie syna. Zawiesza działalność polityczną

Posłanka Prawa i Sprawiedliwości Iwona Arent poinformowała w oświadczeniu, że zawiesza działalność polityczną "w związku z sytuacją rodzinną". Wcześniej komentowała zachowanie syna, który uczestniczył w pobiciu byłej partnerki. Sprawą zajmuje się prokuratura.

Aktualizacja: 07.07.2023 10:14 Publikacja: 06.07.2023 23:24

Posłanka PiS Iwona Arent

Posłanka PiS Iwona Arent

Foto: PAP, Tomasz Waszczuk

amk

Jako pierwszy o sprawie syna posłanki poinformował "Super Express". O jej zawieszeniu działalności politycznej poinformowała TVN24.

W rozmowie ze stacją policja potwierdziła fakt interwencji podjętej w Olsztynie, związanej z doniesieniem o możliwości popełnienia przestępstwa - pobicia młodej kobiety.

Zatrzymano w tej sprawie dwie osoby - Michała A. i Magdalenę T.

Kolejne, bardziej szczegółowe informacje podał "Super Express". Według dziennika pobita miała zostać Paulina C., co potwierdził rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie, Daniel Brodowski.

"SE" dotarł do nagrań, na których młoda dziewczyna jest brutalnie katowana przez inną kobietę, a filmujący zdarzenie mężczyzna wulgarnie namawia ją do dalszego bicia. Widać także, jak mężczyzna szarpie gwałtownie za włosy bitą dziewczynę.

Reklama
Reklama

Mężczyzną tym ma być syn posłanki PiS Iwony Arent.

Posłanka Iwona Arent o zachowaniu syna: Szarpnął i opluł, ale nie uderzył

Tak posłanka bagatelizowała w rozmowie z TVN24 zachowanie syna.

Stwierdziła, że pobita dziewczyna okradła jej syna, więc ten spotkał się z nią i zażądał zwrotu pieniędzy. Powiedziała także , że syn nie przyznaje się do pobicia, którego sprawczynią była nagrana kobieta, a Michał A. tylko dziewczynę "szarpnął i opluł, ale nie uderzył".

Posłanka PiS Iwona Arent zawiesza działalność polityczną

W czwartek wieczorem Iwona Arent opublikowała oświadczenie, w którym pisze, że "w związku z sytuacją rodzinną" zawiesza działalność polityczną.

Pisze, że "naturalnym odruchem każdej matki jest obrona swojego dziecka", ale przyznaje, że "niepotrzebnie spekulowała na temat przebiegu zdarzenia nie znając jego okoliczności i wprowadzając opinię publiczną w błąd".

Reklama
Reklama

Podkreśla też, że jest wstrząśnięta informacjami medialnymi i zapewnia, że "absolutnie żadna forma przemocy fizycznej i psychicznej, zwłaszcza wobec kobiety", nie może być usprawiedliwiona. Prosi jednocześnie o "powstrzymanie się od używania tych dramatycznych zdarzeń w sporze politycznym".

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
MLP Group z jedną z największych transakcji najmu w Niemczech
Społeczeństwo
Prezes OTOZ Animals: To błąd Jarosława Kaczyńskiego, jego wyborcy przecież też lubią psy
Społeczeństwo
Rząd wyprowadza Ukraińców z pensjonatów. Polska zmniejsza wsparcie dla uchodźców
Społeczeństwo
Czy zakazać obrzezania u chłopców? Przewiduje to petycja, którą zajmie się Sejm
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Społeczeństwo
Poznaliśmy Młodzieżowe Słowo Roku 2025
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama