Matka szuka pomocy. Reakcja drukarni oburza

Beata Olek jest matką 4-letniej Zuzi. U dziecka wykryto chorobę autystyczną, która utrudnia jej prawidłowy rozwój. Matka Zuzi szukając pomocy, zgłosiłą się do jednej z warszawskich drukarni. "Nie nam oceniać sens płodzenia takich dzieci" - otrzymała w odpowiedzi.

Aktualizacja: 02.03.2016 17:14 Publikacja: 02.03.2016 15:57

Matka szuka pomocy. Reakcja drukarni oburza

Beata Olek, matka 4-letniej Zuzi, szuka pomocy dla swojego dziecka. Dziewczynka cierpi na autyzm dziecięcy. By Zuzia prawidłowo się rozwijała istotna jest obecność rówieśników. Miesięczny koszt przedszkola to kilkaset złotych. Dla samotnie wychowującej matki to zbyt wysoka kwota, dlatego liczy na pomoc od darczyńców.

By do nich dotrzeć Olek postanowiła wydrukować plakaty informujące o możliwości przekazania pieniedzy na konto fundacji. Do jednej z warszawskich drukarni zgłosiła się z pytaniem, czy istnieje szansa na otrzymanie rabatu. 

Pracownik drukarni odmówił, argumentując swoją decyzję coraz częstszymi zgłoszeniami o podobnym charakterze. Przedstawiciel firmy dodał również, że nie im pozostaje ocena "sytuacji materialnej i sensu płodzenia takich dzieci". Słowa te z oburzeniem przyjęli internauci. 

Pracownik drukarni tłumaczy w rozmowie z NaTemat.pl, że cała sytuacja została zmanipulowana. Dodaje jednocześnie, że napisał to, co myśli i za swoje słowa nie zamierza przepraszać. Jego zdaniem ostatnie zdanie mogło zabrzmieć "dość niefortunnie".

Zobacz wpis na Facebooku

Społeczeństwo
Sondaż: Polacy nie chcą oddawać życia za ojczyznę
Społeczeństwo
Ma być trudniej o polski paszport
Społeczeństwo
Dzietność w Polsce szoruje po dnie. Najnowsze dane mogą szokować
Społeczeństwo
Apel o wsparcie dla programów badawczych dla białoruskiej opozycji
Społeczeństwo
Repatriacje: więcej pieniędzy, ale tylko dla polskich zesłańców
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem