Reklama

Białorusin zgubił węgierskiego słonia. Na Ukrainie

Urzędnicy zamiast zwierzęcia zaczęli szukać alkomatu.

Aktualizacja: 01.04.2016 12:56 Publikacja: 01.04.2016 11:40

Białorusin zgubił węgierskiego słonia. Na Ukrainie

Foto: commons.wikimedia.org

Kierowcy mińskiej firmy transportowej „Janstrong" uciekł słoń. Białorusin wiózł go z Węgier do Mińska. Zwierzę należało do węgierskiego cyrku, który zamierzał występować w białoruskiej stolicy.

Około piątej rano kierowca zatrzymał ciężarówkę przed granicą, by sprawdzić czy nie została uszkodzona na wybojach. - Miałem wrażenie, że kończy się cierpliwość słonia z powodu dziur na drodze, denerwujących jego i mnie – powiedział kierowca o imieniu Andriej białoruskiemu portalowi transportal.by.

Gdy kierowca oglądał tył samochodu, słoń uderzył w drzwi, które otworzyły się. Trafiony drzwiami Andriej upadł, a 15-letnie zwierzę o imieniu Markiz zeszło z platformy i wymachując trąbą poszło do lasu rosnącego wzdłuż drogi.

Padając, kierowca zranił się w nogę. Udało mu się jednak podjechać samochodem z rozbitymi, tylnymi drzwiami do granicy, gdzie celnikom usiłował wytłumaczyć co się stało. Po wysłuchaniu jego nieskładnej opowieści o zgubieniu słonia o piątej nad ranem celnicy zaczęli szukać alkomatu i kazali mu dmuchać.

Ponieważ Andriej był trzeźwy, urzędnicy potraktowali go poważnie i polecili napisać oświadczenie o wypadku. Zapewnili, że dokument zostanie rozpatrzony przez „naczalstwo" w ciągu siedmiu dni.

Reklama
Reklama

Przerażony kierowca usiłował wytłumaczyć celnikom, że w ciągu tygodnia słoń może stratować cały las rosnący dookoła przejścia granicznego. Nic nie wskórał, zaczął więc szukać pomocy u straży granicznej.

Strażnicy wysłuchali go, ale też zaproponowali napisanie oświadczenia, które również zostanie rozpatrzone w ciągu siedmiu dni. Ale, gdy transportal.by zapytał u dyżurnego straży granicznej co ze słoniem, ten zapewnił, że „podjęto odpowiednie środki", a zwierzę „nie przekroczyło nielegalnie granicy państwowej".

Firma „Janstrong" potwierdziła, że słoń zbiegł ale „ładunek był ubezpieczony a poszukiwaniem zwierzęcia zajmują się prawdziwi profesjonaliści".

Społeczeństwo
Finlandia dopuszcza polowania na wilki. Czy inne kraje UE pójdą jej śladem?
Społeczeństwo
Strzelanina na plaży Bondi. Kim jest bohater, który mógł uratować nawet setki osób?
Społeczeństwo
Samolot pasażerski prawie zderzył się z maszyną wojskową USA. „To oburzające”
Społeczeństwo
Kibice rozczarowani wizytą Leo Messiego w Kalkucie. Wdarli się na boisko i zdemolowali stadion
Społeczeństwo
Ultrabogacze podbijają świat. I nadal się bogacą
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama