Tymczasem ustawa podwyższająca wiek emerytalny zaczyna być procedowana przez francuski parlament - odnotowuje Reuters.
We wtorek, w związku z protestami, zakłócony zostanie ruch pociągów, odwołane będą zajęcia w szkołach oraz praca francuskich rafinerii. Francuskie związki zawodowe po raz kolejny apelują, by Francuzi masowo wychodzili na ulice pokazując władzom, że nie godzą się na podwyższenie wieku emerytalnego.
Czytaj więcej
64 lata: tyle w przyszłości będą musieli mieć Francuzi, zanim uzyskają prawo do świadczeń emerytalnych – proponuje premier Elisabeth Borne.
Francuski rząd przekonuje, że wiek emerytalny musi zostać podwyższony, aby nie doprowadzić do załamania się francuskiego systemu emerytalnego.
- Nasz system emerytalny boryka się z deficytem strukturalnym - mówił na forum parlamentu minister pracy, Olivier Dussopt. - Działamy dla naszego pokolenia i kolejnych pokoleń - dodał rozpoczynając debatę w parlamencie nad proponowaną przez rząd reformą.