Udział w proteście zapowiedziało około 1000 osób.
"Wyśmiewane, obrażane, lekceważone. Bite, szarpane i zamykane w aresztach. Nasze prababki skutecznie walczyły o to, co nam wydaje się oczywiste – o swoje i nasze prawa wyborcze" - piszą organizatorki protestu.
Zwołano go w 104. rocznicę uzyskania tych praw, a manifestację sprowokowały ostatnie wypowiedzi prezesa PiS, który niskiej dzietności Polek dopatrzył się w "dawaniu przez nie w szyję".
Czytaj więcej
W czasie spotkania z Jarosławem Kaczyńskim w Ełku prezes PiS został zapytany o „planowane dalsze dalsze wsparcie dla rodzin”.
Okolice willi Kaczyńskiego są - jak zwykle w takich przypadkach - otoczone szczelnym kordonem policji.