Reklama

Dziecko wypadło z okna, rodzice pijani

Za narażenie syna na niebezpieczeństwo spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i długotrwałej choroby zagrażającej życiu, odpowiedzą rodzice trzyletniego Oliwiera, który wypadł przez okno.

Aktualizacja: 02.05.2016 14:55 Publikacja: 02.05.2016 13:53

Dziecko wypadło z okna, rodzice pijani

Foto: materiały policji

Takie zarzuty 39-letniej kobiecie oraz jej 46-letniemu konkubentowi postawiła prokuratura w Nysie.  Zakończyło się już przesłuchanie pary. – Zarówno matka jak i ojciec dziecka przyznali się do winy – informuje „Rzeczpospolitą" Sebastian Litwin, zastępca prokuratora rejonowego w Nysie.

Rodzice chłopca składali wyjaśnienia. Pokrywają się one z dotychczasowymi ustaleniami. W sobotę chłopczyk wypadł z trzeciego piętra kamienicy w Grodkowie na Opolszczyźnie, kiedy jego rodzice pili alkohol. Leżącego pod blokiem Oliwiera zobaczyli sąsiedzi. Wezwali pogotowie oraz zawołali matkę dziecka. – Chłopiec podniósł główkę i wołał mamę. Miał krwiaka na czole i opuchnięte do tego stopnia oczko, że aż go nie było widać – opowiadała jedna z sąsiadek. Dodała, że matka zabrała syna do mieszkania. - Nie odzywała się. Wyglądało to tak, jakby była w szoku – zdradziła kobieta.

Po zatrzymaniu przez policję 39-letnia matka Oliwera i jego 46-letni ojciec mieli ponad dwa promile w wydychanym powietrzu. Gdy chłopiec wypadł przez okno mężczyzna spał. Matka piła.

Dziecko przetransportowano śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do Wojewódzkiego Centrum Medycznego w Opolu. Tam było operowane. – Chłopiec jest w stanie ciężkim, ale stabilnym. Na pewno nie wróci do rodziców – zapowiada prok. Litwin.

W środę prokuratura skieruje wniosek do sądu rodzinnego o pozbawienie pary praw rodzicielskich. Prokuratura nie będzie wnioskowała o areszt dla rodziców Oliwiera. Rodzicom chłopca grozi teraz do pięciu lat więzienia. – Matka żałowała , że doszło do wypadku. Ojciec po przesłuchaniu też – mówi prok. Litwin.

Reklama
Reklama

Mama Oliwera ma jeszcze czwórkę starszych dzieci. Najstarszy syn jest już pełnoletni, pozostałe dzieci są w domu dziecka. – Wcześniej nie prowadziliśmy przeciwko podejrzanym żadnych spraw związanych z przemocą wobec dzieci. Ta rodzina nie miała też założonej niebieskiej karty – dodaje śledczy.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
Karambol na drodze ekspresowej S19. Zderzyło się kilkadziesiąt aut
Społeczeństwo
4 złote dziennie na jedzenie. Dieta więźniów pod lupą
Społeczeństwo
Dwunarodowe pary i ich dzieci w Polsce. W czołówce zaskoczenie
Społeczeństwo
Ustawa łańcuchowa. Sejm podjął decyzję w sprawie prezydenckiego weta. Jak głosowali posłowie?
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama