Psycholog: Depresja to reakcja na stratę

Rozmowa z Magdaleną Nowicką, psychologiem z Uniwersytetu SWPS.

Aktualizacja: 24.07.2016 19:58 Publikacja: 24.07.2016 19:42

Psycholog: Depresja to reakcja na stratę

Foto: materiały prasowe

Rz: Coraz więcej wydajemy na leki służące poprawie nastroju. Na ile poważnie przeciętny Polak traktuje zaburzenia psychiczne?

Magdalena Nowicka: Z chorobami psychicznymi jest ten problem, że z pokolenia na pokolenie przekazywane są różnego rodzaju mity i stereotypy z nimi związane. Generalnie z chorobami tymi wiązana jest utrata kontroli nad sobą, ale także obniżenie poziomu intelektu. Przyjęło się twierdzić, że chorzy psychicznie to wariaci, dziwacy, ogólnie mówiąc, ludzie, których należy unikać. Takie podejście często powstrzymuje chorych przed skorzystaniem z pomocy specjalisty.

WHO przestrzega, że do 2030 roku najbardziej rozpowszechnioną chorobą na świecie będzie depresja. Jak wiele zdążyliśmy się już o niej dowiedzieć?

Z jednej strony wiemy już naprawdę sporo, ale z drugiej wciąż za mało. Większość teorii zakłada, że depresja najczęściej jest pewną reakcją na stratę. Jednak niektóre rodzaje tej choroby prawdopodobnie są uwarunkowane genetycznie. Natomiast czasami w kontekście konkretnego pacjenta naprawdę trudno powiedzieć, co odegrało największą rolę.

Podobno dysponujemy coraz lepszymi lekami.

Tak, ale nie zawsze są one skuteczne w leczeniu konkretnego pacjenta. Choć o depresji wiemy coraz więcej, to nadal nie jesteśmy w stanie jej zapobiec. Nie znamy wciąż czynników, które mogłyby w jakimś stopniu uodpornić nas na depresję.

Czym właściwie jest depresja?

To choroba psychiczna, której główne objawy związane są z długotrwałym obniżeniem nastroju. Może bardzo różnie przebiegać, ale co ważne, trwa co najmniej dwa tygodnie, i to obniżenie nastroju jest nieadekwatne do sytuacji, czyli nie ma wyraźnych i bezpośrednich powodów, by się tak czuć.

Czym objawia się depresja poza obniżeniem nastroju?

Często wywołuje zaburzenie rytmów dobowych, czyli problemy ze snem, również wzrost albo spadek apetytu, a najczęściej spadek energii i motywacji. Generalnie wiążą się z nią różne dolegliwości psychosomatyczne, a także nadciśnienie tętnicze, różnego rodzaju bóle mięśni czy głowy.

Rz: Coraz więcej wydajemy na leki służące poprawie nastroju. Na ile poważnie przeciętny Polak traktuje zaburzenia psychiczne?

Magdalena Nowicka: Z chorobami psychicznymi jest ten problem, że z pokolenia na pokolenie przekazywane są różnego rodzaju mity i stereotypy z nimi związane. Generalnie z chorobami tymi wiązana jest utrata kontroli nad sobą, ale także obniżenie poziomu intelektu. Przyjęło się twierdzić, że chorzy psychicznie to wariaci, dziwacy, ogólnie mówiąc, ludzie, których należy unikać. Takie podejście często powstrzymuje chorych przed skorzystaniem z pomocy specjalisty.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Warszawa wraca do zakazu sprzedaży alkoholu. Czy urząd miasta go przeforsuje?
Społeczeństwo
Polaków jest coraz mniej. GUS podał nowe dane
Społeczeństwo
Co z Ukraińcami, których Kijów widziałby w wojsku? Urząd ds. cudzoziemców tłumaczy
Społeczeństwo
Groził, wyzywał i wybijał szyby. Policja nie widziała podstaw do interwencji
Społeczeństwo
W Warszawie wyją syreny alarmowe? Wyjaśniamy dlaczego
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?