O złej sytuacji w naszym kraju przekonani są członkowie Komitetu Obrony Demokracji. Niepokoją się instytucje europejskie. Temat praworządności w Polsce parę razy stawał na forum Parlamentu Europejskiego.
PiS nie przejmuje się jednak głosami krytycznymi i twierdzi, że z demokracją wszystko jest w porządku, a naród (czytaj: suweren), głosując jesienią ubiegłego roku, dał obecnie rządzącej partii mandat do przeprowadzania zmian. A jednak wynik sondażu IBRiS, w którym 43 proc. badanych wyraża obawę o stan demokracji w Polsce, może niepokoić. Tyle że jednocześnie mamy grupę 53 proc. respondentów uważających, że demokracja w naszym kraju ma się dobrze, a wedle części jej stan nawet się poprawił. O tym, że z demokracją nie dzieje się nic złego, przekonanych jest 57 proc. wyborców PiS, 80 proc. zwolenników Kukiz'15 oraz 40 proc. sympatyków Janusza Korwin-Mikkego.