Reklama
Rozwiń
Reklama

PCPM: Roczne dziecko migrantów zmarło na terenie Białorusi miesiąc temu

- Miesiąc temu migrantka straciła roczne dziecko podczas tułaczki w lesie po białoruskiej stronie granicy – podała Aleksandra Rutkowska, rzeczniczka prasowa Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej.

Publikacja: 20.11.2021 19:24

PCPM: Roczne dziecko migrantów zmarło na terenie Białorusi miesiąc temu

Foto: AFP

O zmarłym rocznym dziecku migrantów ratownicy dowiedzieli się podczas interwencji w nocy ze środy na czwartek.

- Udzieliliśmy pomocy medycznej po polskiej stronie poza strefą stanu wyjątkowego trzem osobom, mężczyźnie i małżeństwu. Cała interwencja miała miejsce w nocy, w środku lasu. Z relacji kobiety wynikało, że straciła roczne dziecko miesiąc temu podczas tułaczki w lesie po białoruskiej stronie granicy - poinformowała Aleksandra Rutkowska.

Wcześniej ratownicy z Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej poinformowali o śmierci rocznego dziecka migrantów, nie podając, kiedy i gdzie zmarło.

Rzecznik PCPM napisała także, że migrantka podała ratownikom przyczynę śmierci dziecka. - „Według niej była to śmierć z wyziębienia". Ratownicy od czasu tej interwencji nie rozmawiali więcej z tymi osobami. - Nie mamy z nimi kontaktu  - przekazała Aleksandra Rutkowska. Jednak dotychczas na policję ani prokuraturę nie wpłynęło żadne zawiadomienie w tej sprawie.

Jak już pisała „Rzeczpospolita" PCPM nie zgłosiła sprawy służbom, by wyjaśniły informację o śmierci dziecka - nie mają takiego obowiązku.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Nie ma dowodów na śmierć dziecka uchodźców w polskim lesie

Straż Graniczna i policja nie potwierdzają informacji o śmierci dziecka, bo nie miały o tym żadnych informacji. Mjr Katarzyna Zdanowicz, rzeczniczka podlaskiego oddziału SG zaznaczyła, że próbowała zweryfikować informacje PCPM. - Niestety, nie udało mi się to. Takich osób nigdzie nie odnotowaliśmy -  mówi.

Z kolei Tomasz Krupa, rzecznik Policji Podlaskiej mówi wprost: - Nie potwierdzamy informacji o śmierci dziecka, nie mamy wiedzy o takim zdarzeniu, takiej informacji nie potwierdziła Straż Graniczna ani prokuratura.

Aleksandra Rutkowska tłumaczyła już kilka dni temu, że z relacji Syryjki wynikało, że do zgonu jej dziecka miało dojść „po białoruskiej stronie granicy".

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
„Myśliwiec”, „cła”, „zbrodnia”? Kończy się głosowanie na Słowo Roku 2025
Społeczeństwo
Prezes Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników: Staliśmy się celem ataków
Społeczeństwo
Warszawa w sylwestrową noc znów pogrąży się w ciszy. Gdzie zaś pojawią się wielkie sceny?
Materiał Promocyjny
Polska jest dla nas strategicznym rynkiem
Społeczeństwo
Sondaż. 800+ dla obcokrajowców? Wyborcy niezdecydowani najbardziej radykalni
Materiał Promocyjny
Podpis elektroniczny w aplikacji mObywatel – cyfrowe narzędzie, które ułatwia życie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama