Pochód pod hasłem "Stop torturom na granicy" rozpoczął się na rondzie de Gaulle'a w centrum miasta. Manifestanci przeszli przed Sejm, a następnie udali się w kierunku placu Konstytucji.
Uczestnicy demonstracji domagali się, by polskie służby zaprzestały wywożenia migrantów, którzy nielegalnie weszli na teren Polski, z powrotem na granicę z Białorusią, zarzucili władzom naszego kraju okrucieństwo.
W marszu uczestniczyła m.in. reżyserka Agnieszka Holland.
Demonstracja "Stop torturom na granicy" w Warszawie
- Nie zgadzam się na metody stosowane przez nasze władze, nielegalne pushbacki i przede wszystkim zgodę, a wręcz uczestnictwo w umieraniu na granicy ludzi dorosłych, kobiet, dzieci. Po prostu wstyd - powiedziała w rozmowie z TVN24.