W ubiegłą niedzielę w Warszawie doszło do prounijnej demonstracji pod hasłem "My ZostajeMY w UE", w której - według organizatorów - miało wziąć udział od 80 do 100 tysięcy osób. Demonstrację zorganizowano po tym, jak p.o. przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk zaapelował o manifestację, po tym jak Trybunał Konstytucyjny orzekł, że niektóre elementy Traktatu o UE są sprzeczne z polską konstytucją. TK orzekał w tej sprawie na wniosek premiera Mateusza Morawieckiego, a opozycja alarmuje, że wyrok jest kolejnym krokiem na drodze do polexitu - czyli wyjścia Polski z Unii Europejskiej.