Zamieszki na Haiti: Powód? Rząd chce podnieść cenę benzyny

Od trzech dni na Haiti trwają zamieszki - protestujący blokują ulice, niszczą i plądrują sklepy. To efekt oburzenia na rosnące ceny benzyny w tym państwie - informuje Reuters.

Aktualizacja: 09.07.2018 15:06 Publikacja: 09.07.2018 11:12

Zamieszki na Haiti: Powód? Rząd chce podnieść cenę benzyny

Foto: AFP

arb

Uczestnicy zamieszek - w większości młodzi ludzie - używają powalonych drzew i kamieni do budowania zapór na drogach w stolicy kraju Port-au-Prince, a także podpalają stosy opon. W niektórych miejscach policja użyła gazu łzawiącego do rozproszenia tłumu.

Czytaj także: Iran do Trumpa: Pańskie tweety powodują, że drożeje ropa

Ambasada USA ostrzegła swoich obywateli, by ci unikali zamieszek w stolicy i - jeśli to możliwe - zrezygnowali z wyjazdu na Haiti. Wiele linii lotniczych odwołało loty do i z tego kraju.

W wyniku protestów premier Jack Guy Lafontant tymczasowo zawiesił dwucyfrową podwyżkę cen benzyny, ale to nie powstrzymało protestów.

W związku z zamieszkami Meksyk i Kanada zdecydowały się czasowo zamknąć swoje ambasady na Haiti.

Decyzja o podwyższeniu regulowanych przez państwo cen benzyny to element porozumienia z MFW, które wymaga od rządu w Port-au-Prince wprowadzenia rozwiązań mających zwiększyć wpływy budżetowe i wzmocnić gospodarkę kraju.

W efekcie w piątek rząd Haiti ogłosił obniżenie subsydiów do paliwa, co miało przynieść większe wpływy budżetowe. W praktyce miało to oznaczać wzrost cen benzyny o 38 proc. a benzyny bezołowiowej - aż o 47 proc.

Społeczeństwo
BBC: W Polsce narastają antyukraińskie nastroje
Społeczeństwo
Szkocja robi krok w stronę legalizacji eutanazji
Społeczeństwo
65 lat to jeszcze nie senior? W Korei Płd. apele o pracę do 70. urodzin
Społeczeństwo
Moskwa: płatności tylko gotówką, bo Kreml chroni swą paradę
Społeczeństwo
„Większość ofiar to kobiety i dzieci”. Nowe doniesienia o ekshumacjach Polaków w Puźnikach na Ukrainie