Poradnik dla przedszkolaków FPA – największej organizacji non profit w Wielkiej Brytanii zajmującej się zdrowiem kobiety, planowaniem rodziny i wychowaniem seksualnym – nosi niewinny tytuł „Rośnijmy razem z Nishą i Joe”. Zawartość broszurki dotyczy jednak wyłącznie seksu.Komiksowe postacie Nisha i Joe informują sześciolatków o szczegółach anatomii człowieka, funkcji genitaliów, udzielają też porad seksualnych. Uzupełnieniem broszury są puzzle, przedstawiające męskie i żeńskie organy płciowe, oraz informacje o tym, jak się chronić przed niechcianą ciążą i chorobami wenerycznymi. W październiku podręcznik ma trafić do większości brytyjskich przedszkoli.
Organizacje chrześcijańskie są oburzone. – Bombardowanie małych dzieci szczegółami anatomicznymi, bez mówienia im równocześnie o miłości, zaufaniu i wartościach jest skandaliczne – uważa Norman Wells, dyrektor brytyjskiego stowarzyszenia „W trosce o młodzież i rodzinę”.
Jego zdaniem edukacją seksualną dzieci powinni się zajmować rodzice, a nie rząd czy organizacje pozarządowe. – W wyniku takich działań dzieci tracą niewinność – twierdzi Wells i żąda wycofania broszury. – To wykluczone. Dzieci w tym wieku powinny się uczyć o seksie. Tego rodzaju umiejętności przydadzą im się później, podobnie jak znajomość alfabetu – odpowiada szefowa FPA Juliet Bentley. Jej zdaniem dziecku poniżej szóstego roku życia łatwiej mówić o swoim ciele, bo nie nauczyło się jeszcze, że to coś wstydliwego. – Maluchy bardzo interesują się seksem – utrzymuje.
Spór o to, kiedy dzieci powinny rozpoczynać naukę w tym zakresie, toczy się w Wielkiej Brytanii od dawna. Na początku roku Irlandia Północna wprowadziła obowiązkowe lekcje wychowania seksualnego dla dzieci od piątego roku życia.