Reklama
Rozwiń
Reklama

"My tylko wyglądamy staro..."

Najstarszy rockowy zespół świata zaprezentował w Berlinie swoją debiutancką płytę. Członkowie grupy The Zimmers (czyli "balkoniki") liczą w sumie trzy tysiące lat, a 91-letni wokalista śpiewa "mam nadzieję, że umrę, zanim się zestarzeję"

Aktualizacja: 19.09.2008 20:57 Publikacja: 19.09.2008 20:22

"My tylko wyglądamy staro..."

Foto: Archiwum

Członkowie zespołu pochodzą z Wielkiej Brytanii jednak zdecydowali się zaprezentować swoją debiutancką płytę w Berlinie ze względu na większy ich zdaniem szacunek z jakim w Niemczech traktuje się osoby starsze.

- Może wyglądamy staro, ale serca mamy młode - mówią członkowie zespołu, w którym średnia wieku to 90 lat. Liczą na to, że debiutancka płyta pod tytułem "Lust For Life" ("Apetyt na życie") rozpocznie jego długą karierę.

Czterdziestu seniorów zachwyconych muzyką rockową postanowiło utworzyć zespół. Ich gra podbiła serca milionów fanów w każdym wieku. Teledysk grupy do coveru „My Generation” jest jednym z najczęściej oglądanych filmów na You Tube.

Najstarszym członkiem zespołu jest stuletni Buster Martin, który - oprócz gry w the Zimmers – jest czynnym zawodowo hydraulikiem, prawdopodobnie najstarszym pracownikiem w Wielkiej Brytanii.

Twórca grupy, Tim Samuels wyjaśnia, że są to ludzie z domów opieki, bądź małych mieszkań na wysokich piętrach, którzy uważali, że świat nie jest zainteresowany ich pasją.

Reklama
Reklama

- Chciałem sprawić, żeby znowu stanęli do walki i udowodnili wszystkim, ile są warci. Co mogłoby być lepsze od wielkiego hitu, który trafi na listy przebojów? - powiedział Samuels w wywiadzie dla BBC.

Samuels jest brytyjskim dokumentalistą, podróżował po kraju przygotowując program o starzeniu się i jego społecznych konsekwencjach. Spotkał wiele starszych, samotnych, ale pełnych ciekawych pomysłów osób. Początkowo do pomysłu utworzenia grupy rockowej podchodzili bardzo sceptycznie, dziś 90- letni frontman zespołu, Alf Caretta.

- To po prostu przywróciło mnie do życia. Miałem 90 lat i utknąłem. Myślałem, że tak już będzie aż do końca, ale dzięki zespołowi narodziłem się na nowo - mówi wokalista Alf Carreta.

The Zimmers planują koncerty i wybierają piosenki na nową płytę, być może będą to: "Lust for Life" Iggy Popa i "Alive and Kicking" Simple Minds.

Członkowie zespołu pochodzą z Wielkiej Brytanii jednak zdecydowali się zaprezentować swoją debiutancką płytę w Berlinie ze względu na większy ich zdaniem szacunek z jakim w Niemczech traktuje się osoby starsze.

- Może wyglądamy staro, ale serca mamy młode - mówią członkowie zespołu, w którym średnia wieku to 90 lat. Liczą na to, że debiutancka płyta pod tytułem "Lust For Life" ("Apetyt na życie") rozpocznie jego długą karierę.

Reklama
Społeczeństwo
Słowacja. Z populacji niedźwiedzi „usunięto” ponad 200 zwierząt
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Społeczeństwo
Niedźwiedzie atakują. Władze Japonii reagują na prośby o pomoc, do akcji wkroczyli żołnierze
Społeczeństwo
Jak nietoperze ratują ważną gałąź meksykańskiej gospodarki
Społeczeństwo
Wszystkich Świętych 2025. Znani ludzie, którzy zmarli w ostatnim roku
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Społeczeństwo
Zełenski złagodził zasady wyjazdu. 100 tysięcy Ukraińców opuściło kraj w dwa miesiące
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama