Podczas ceremonii, zorganizowanej przez Gminę Wyznaniową Żydowską, odmówiono uroczyste modlitwy za pomyślność państwa polskiego oraz z okazji 90. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.
- To święto jest ostatnim akcentem obchodów święta niepodległości - powiedział prezydent Kaczyński wspominając trudną historię Żydów na ziemiach polskich.
- Według danych, które posiada Instytut budujący Muzeum Historii Żydów Polskich, Żydzi stanowili ok. 12-13 proc. oficerów i podoficerów Wojska Polskiego - mówił w czasie swojego wystąpienia poprzedzającego zapalenie świecy. Lech Kaczyński przypomniał, że Żydzi byli również wśród ofiar mordów w Katyniu i innych miejscach kaźni na wschodzie.
Była to pierwsza po II wojnie światowej wizyta urzędującego prezydenta w synagodze. Prezydent Kaczyński zainicjował również tradycję zapalania świeczek chanukowych przez głowę państwa - dwa lata z rzędu - w Pałacu Prezydenckim.
"Chanukę" obchodzono też przed Pałacem Kultury i Nauki. Pochodnie zapaliła m.in. prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Obecny był także ambasador USA Victor Ashe. Następnie rabin odmówił błogosławieństwo. Zapalaniu pochodni przyglądało się kilkadziesiąt osób: członkowie Gminy Wyznaniowej Żydowskiej i warszawiacy.