– Jestem katoliczką i nie uważam stosunków homoseksualnych za grzech. Jezus mówił: „Pozwólcie dzieciom przyjść do mnie”, nie pytając o ich orientację seksualną – mówi „Rz” Corien Jonker.
W sobotę wśród 80 kolorowych statków płynących amsterdamskim kanałem w gejowskiej paradzie znajdzie się „Święty Statek” z homoseksualistami chrześcijanami na pokładzie. Popłynie nim pani Jonker oraz inni posłowie rządzącej w Holandii chadecji. Na statku reprezentującym Ministerstwo Edukacji dzień gejowskiej dumy (Gay Pride) będzie świętował szef tego resortu Ronald Plasterk z Partii Pracy. Pojawią się też żołnierze w mundurach – w tym roku holenderskie Ministerstwo Obrony pierwszy raz wyraziło na to zgodę. – To bardzo ważny krok – powiedział o decyzji chadeków rzecznik Gay Pride w Amsterdamie Frank van Dalen.
Udziałem chrześcijańskich demokratów w imprezie oraz ich argumentacją odwołującą się do Biblii są oburzeni niektórzy politycy z innych partii chadeckich, skupionych w Europejskiej Partii Ludowej (EPL).
– To jakaś parodia Kościoła i Ewangelii. Oni chyba nie byli na religii, gdy czytano słowa: „Niebo i ziemia przeminie, ale moje słowa nie przeminą!” – oburza się w rozmowie z „Rz” poseł PO Stefan Niesiołowski.
Ubiegłoroczna, 13. parada z okazji Gay Pride zgromadziła w Amsterdamie rekordową liczbę 500 tysięcy uczestników. Tym razem organizatorzy spodziewają się jeszcze większej frekwencji. Uczestnicy parady płynący statkami są często roznegliżowani i wykonują obsceniczne gesty. Chadeccy posłowie zapewniają jednak, że załoga chrześcijańskiego statku będzie się zachowywała spokojnie i powściągliwie. Corien Jonker podkreśla, że nie było żadnych problemów z przekonaniem kierownictwa CDA do wzięcia udziału w paradzie.