Reklama

Rosyjska ofiara reality show

Bohater programu domaga się czterech milionów rubli odszkodowania od mediów, które stworzyły zeń geja

Publikacja: 11.08.2009 03:07

Wasilij Pieczeń był kilka lat temu bohaterem popularnych rosyjskich programów „Wielki Brat” i „Dom-2”. Właśnie wtedy, jak przekonuje, na jego drodze do dalszej kariery w telewizji stanęły tabloidowa „Ekspress Gazieta” oraz portal Gay.ru.

Opublikowały one bowiem informacje, że Wasilij jest stałym bywalcem klubów dla gejów i oferuje swoje usługi jako homoseksualna prostytutka. – Umieściły też fotomontaże, na których Wasilija przedstawiano nago w niedwuznacznych pozach – opowiada „Rz” adwokat Aleksandr Zorin, reprezentujący powoda w rozpoczętym wczoraj procesie.

Pieczeń domaga się odszkodowania, oskarżając gazetę i portal o świadome wykorzystanie jego wizerunku i fałszywych informacji, by „rozdmuchać skandal”. Kompletnie zrujnowały one przy tym jego reputację, co – jak twierdzi – przeszkodziło mu w znalezieniu pracy w telewizji. Co więcej, całe zamieszanie przyczyniło się jego zdaniem do choroby jego matki, która w 2008 roku zmarła na raka. – Tę wywołały nerwy. Mama Wasilija pracowała jako nauczycielka rosyjskiego w wiejskiej szkole i stała się obiektem niesmacznych żartów ze strony swoich uczniów – mówi Zorin.

Zwraca uwagę, że w Rosji, zwłaszcza na prowincji, panuje homofobia. Niechętny stosunek do gejów dominuje zarówno w społeczeństwie, jak i na szczeblu oficjalnym. Władze zabraniają organizowania wieców w obronie praw mniejszości seksualnych, a z tymi, którzy mimo to decydują się wyjść na ulice, brutalnie rozprawia się milicja.

– Ciągle słyszymy o uciskanych mniejszościach seksualnych, nikt nie mówi o odwrotnej sytuacji: gdy ktoś jest pomówiony o homoseksualizm. Wasilij nie ma nic przeciwko homoseksualizmowi, ale sprzeciwia się robieniu z niego geja – tłumaczy adwokat.

Reklama
Reklama

Redaktor naczelny Gay.ru przekonywał w wypowiedzi dla Radia Echo Moskwy, że pozew i cały proces to próba przyciągnięcia uwagi mediów. Jednak Pieczeń zapewnia, że jest daleki od tanich chwytów pod publiczkę. – Proszę się postawić w mojej sytuacji. Czy ktokolwiek mógłby chcieć takiej popularności? – mówi „Rz”. Jest przekonany, że sprawę wygra.

Społeczeństwo
Finlandia dopuszcza polowania na wilki. Czy inne kraje UE pójdą jej śladem?
Społeczeństwo
Strzelanina na plaży Bondi. Kim jest bohater, który mógł uratować nawet setki osób?
Społeczeństwo
Samolot pasażerski prawie zderzył się z maszyną wojskową USA. „To oburzające”
Społeczeństwo
Kibice rozczarowani wizytą Leo Messiego w Kalkucie. Wdarli się na boisko i zdemolowali stadion
Społeczeństwo
Ultrabogacze podbijają świat. I nadal się bogacą
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama