Reklama

Chcą nawracać gejów billboardem i mszą

Grupa konserwatystów katolickich wykupiła bannery, które zawisną na trasie Parady Równości w Warszawie. – To krucjata – komentują środowiska homoseksualne

Publikacja: 16.07.2010 02:57

Chcą nawracać gejów billboardem i mszą

Foto: materiały prasowe

Siedem wielkich plakatów nawołujących do modlitwy „w intencji nawrócenia” uczestników Europride ma towarzyszyć sobotniemu przemarszowi gejów i lesbijek. Jak nam powiedzieli organizatorzy katolickiej akcji, miały zawisnąć na słupach ogłoszeniowych w pobliżu trasy przemarszu w nocy z czwartku na piątek. Widnieje na nich wizerunek Jezusa Chrystusa i napis: „Nie przyszedłem potępić, lecz zbawić”, i przytaczany w siedmiu językach fragment jednego z wystąpień Jana Pawła II: „Nie bójcie się, otwórzcie, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi”.

Organizatorzy akcji nie ukrywają, że treść billboardu to odpowiedź na plakat reklamujący Paradę Równości. Przedstawia on wizerunek rozebranego do pasa policjanta, mężczyzny w glanach i krawacie, kobiety z pióropuszem na głowie, rozbitym jajkiem i hasłem: „Nie lękajcie się”. – Organizatorzy homoseksualnej parady wyrwali z kontekstu i wykorzystali do własnych celów fragment wystąpienia ojca świętego. Chcemy im przypomnieć, jak w rzeczywistości brzmi, i zaapelować: możecie się nawrócić – mówi „Rz” jeden z organizatorów akcji.

– Chcemy pokazać, że ratunkiem dla tych ludzi nie jest uczynienie homoseksualizmu normą, ale zwrócenie się ku Chrystusowi i modlitwa – dodaje Tomasz Terlikowski, publicysta „Frondy”.

Konserwatyści zamierzają też rozdawać uczestnikom ulotki zapraszające do wspólnej, całodniowej modlitwy „w intencji nawrócenia uczestników parady” w warszawskim kościele braci mniejszych kapucynów. – Zamierzamy pokazać, że jako Kościół nie marginalizujemy homoseksualistów, nie zwalczamy, ale wychodzimy do nich z miłością, chcemy podać pomocną dłoń – tłumaczy „Rz” o. Marcin Radomski.

– Mam wrażenie, że to, co ci ludzie robią, to jakaś forma katolickiej krucjaty, zmuszenia nas do przyjęcia ich zasad i wiary. Nie widzę w tej akcji dobrych intencji – mówi Marta Abramowicz, prezes Kampanii Przeciw Homofobii, organizacji skupiającej środowiska homoseksualne.

Reklama
Reklama

Tymczasem do prezydent Warszawy wysłano wczoraj petycję z wnioskiem o cofnięcie zgody na Europride, podpisaną przez ok. 2,3 tys. internautów. – To pokazuje, jak wielkie emocje z jednej i drugiej strony budzi Parada Równości – mówi Tomasz Andryszczyk, p. o. rzecznika prasowego Hanny Gronkiewicz-Waltz. Zaznacza jednak, że urząd nie może zakazać parady, a wszystkie osoby, które będą chciały zgodnie z prawem demonstrować swe poparcie dla przemarszu lub swój sprzeciw, będą mogły to zrobić.

Siedem wielkich plakatów nawołujących do modlitwy „w intencji nawrócenia” uczestników Europride ma towarzyszyć sobotniemu przemarszowi gejów i lesbijek. Jak nam powiedzieli organizatorzy katolickiej akcji, miały zawisnąć na słupach ogłoszeniowych w pobliżu trasy przemarszu w nocy z czwartku na piątek. Widnieje na nich wizerunek Jezusa Chrystusa i napis: „Nie przyszedłem potępić, lecz zbawić”, i przytaczany w siedmiu językach fragment jednego z wystąpień Jana Pawła II: „Nie bójcie się, otwórzcie, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi”.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
Wiceszefowa MEN: Dorośli często lekceważą problem hejtu. To może skończyć się tragicznie
Społeczeństwo
Nie żyje Mirosław Chojecki, członek KOR, współtwórca niezależnego ruchu wydawniczego w PRL
Społeczeństwo
Lekcja historii na cmentarzu. Rybnik i Racibórz uczą o tolerancji
Społeczeństwo
Jan Ołdakowski: Chcemy w Muzeum Powstania uczyć społecznej odporności i przywództwa
Reklama
Reklama