Wiesława K. miała ponad 50 lat, własną agencję reklamową w Łodzi i jedną pasję. – Wiesia była zafascynowana technicznymi nowinkami. Świetnie opanowała Internet i na portalach społecznościowych szukała znajomych – mówi "Rz" jej przyjaciółka Magdalena Olczyk, dziennikarka. Wiesława K. lubiła poznawać nowych ludzi.
30-letnia Edyta W. mieszkała pod Warszawą. Miała mieszkanie, samochód, dobrą pracę i przyzwoite zarobki. Do pełni szczęścia brakowało jej kogoś bliskiego.
21-letnia Ania z Zambrowa skończyła szkołę krawiecką, pracowała w przetwórni warzyw i owoców. – Spokojna, ułożona dziewczyna – mówili o niej znajomi. Raczej nie szukała przygodnych znajomości.
[srodtytul]Ognisko za miastem [/srodtytul]
Latem zeszłego roku Ania powiedziała rodzicom, że wybiera się na spotkanie. Wyszła z domu przed południem.