Reklama

Polski ślad w Peru

40 lat temu krakowscy kajakarze odkryli dla świata kanion Colca, drugą dzisiaj, po Machu Picchu, największą atrakcję turystyczną Peru. Odcięci od świata stawiali czoło niezliczonym trudom i niebezpieczeństwom. Najwyższe wodospady w czeluściach najgłębszego kanionu na naszym globie, zostały nazwane imieniem Jana Pawła II.

Aktualizacja: 05.05.2021 09:45 Publikacja: 05.05.2021 09:35

Spokojny odcinek dziewiczej Rio Colca

Foto: Spokojny odcinek dziewiczej Rio Colca

Trudno uwierzyć, że jeden z najbardziej zdumiewających widoków na świecie, niezwykły klejnot dzikiej przyrody jakim jest kanion Colca, jeszcze pół wieku temu znany był tylko lokalnym mieszkańcom. W tle pionowych, wysokich nawet na 4 kilometry ścian najgłębszego kanionu na naszym globie, sformowanego milion lat temu, królują często ukryte w chmurach ośnieżone wulkany Coropuna i Amato, na których niegdyś Inkowie składali bogom ludzkie ofiary.

Piękno dzikiego i - poza nielicznymi wyjątkami - niezbadanego wnętrza skalnego jaru, w którym nigdy nie stanęła ludzka stopa, odkryli w 1981 r. członkowie krakowskiego klubu kajakowego „Bystrze”, którzy jako pierwsi spłynęli kajakami i pontonami w czeluściach kanionu dziką, prawie całą, liczącą 120 kilometrów długości niedostępną Rio Colca. Wyjazd z Polski kosztował ich wiele zachodu. Po doświadczeniach komunistycznego totalitaryzmu poznali smak wolności i mogli spełniać swoje marzenia podróżowania po nieznanych krainach.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Społeczeństwo
Japonia: Niemal co trzeci mieszkaniec kraju ma 65 lat i więcej. 9 mln z nich pracuje
Społeczeństwo
Antyizraelski protest w Hiszpanii. Wyścig Vuelta a España został przerwany
Społeczeństwo
Władze Nepalu chciały wyłączyć Facebooka. 19 osób nie żyje. Premier rezygnuje
Społeczeństwo
Prezes pod mostem i bez głowy. Niekończąca się seria dziwnych zgonów w Rosji
Społeczeństwo
„Ze ściśniętym sercem myślę o ostatnich chwilach Polaków, mieszkańców wsi Puźniki”. List Karola Nawrockiego odczytany podczas pogrzebu
Reklama
Reklama