Na autorów najciekawszych ostatnich słów wygłaszanych przed śmiercią czeka opiewająca na 3 tysiące euro polisa ubezpieczeniowa na pokrycie kosztów własnego pogrzebu. Chętnych są setki. Zaniepokoiło to zrzeszenie zakładów pogrzebowych. W dodatku sponsorem radiowego konkursu był jeden z przedsiębiorców pogrzebowych, któremu zarzucono, iż dopuścił się nieuczciwej konkurencji.

Sprawa wylądowała w sądzie, który nie dopatrzył się jednak niczego nagannego w całym przedsięwzięciu. Uznał wprawdzie, że tego rodzaju reklama może być postrzegana jako urągająca poczuciu dobrego smaku, nie może być to jednak powód, aby jej prawnie zakazać.

Nie ma też mowy o zakazaniu reklamowania radiowego konkursu w formie nekrologu w jednej z lokalnych gazet. Zdaniem sądu nie narusza to godności człowieka.