Dariusz Joński, rzecznik SLD, w poniedziałek skierował w tej sprawie pismo do Joanny Muchy, minister sportu. Apeluje, by środki przeznaczone na promowanie Orlików za pośrednictwem kampanii społecznej, na którą resort ogłosił konkurs, przekazać na letni wypoczynek dla dzieci. Sojusz przekonuje, że promocja boisk poprzez kampanię społeczną m.in. w telewizji to stracone pieniądze.
- W taki sposób da się zarobić firmie marketingowej, telewizji i wypromuje się minister sportu. A co będą mieć z tego dzieci? Nic - mówi Joński. Podkreśla, że niespecjalnie wierzy w dobre intencje pani minister, by zareklamować Orliki.
SLD proponuje resortowi, jak z korzyścią dla dzieci oraz Orlików można zagospodarować pieniądze przeznaczone na promocję obiektów sportowych. SLD obliczył, iż za 2,5 mln skorzystałoby z sportowych półkolonii 25 tys. dzieci. - A gdyby zaangażować w to samorządy, które zainwestowałyby 5 zł, i ministerstwo tyle samo, to akcją półkolonii objęto by nawet 50 tys. dzieci dodaje Joński.
Na tym nie koniec oczekiwań Sojuszu. - Apelujemy, by minister wycofał konkurs lub go nie rozstrzygnął. A gdyby szybko ogłosić nowy przetarg, można by jeszcze zdążyć zorganizować półkolonie w sierpniu uważa rzecznik SLD.
Również zastępca przewodniczącego Sejmowej Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki Jacek Falfus z PiS uważa wydanie 2,5 mln zł na kampanię promującą Orliki zachybiony pomysł, bo są one wszystkim dobrze znane.