Audyt przepisany z Internetu

Powołany przez premiera komisarz Ostródy zlecił audyt budżetu miasta. Ten napisało stowarzyszenie jego kolegi. Dokument, za który ratusz zapłacił 10 tys. zł, może być jednak plagiatem

Publikacja: 30.09.2012 21:42

W październiku w Ostródzie na Mazurach odbędą się przedterminowe wybory burmistrza miasta. Poprzedniego - Olgierda Dąbrowskiego - mieszkańcy odwołali w czerwcu w referendum. - Zaczęło się od tego, że chcieliśmy zlikwidować jedną ze szkół, która naszym zdaniem była nierentowna. Chodziło do niej więcej dzieci z gminy Ostróda niż z miasta i nie widzieliśmy celu utrzymywania tej szkoły. Dlatego chcieliśmy, by jej zarządzaniem zajęło się stowarzyszenie mówi Dąbrowski.

Innego zdania byli członkowie lokalnego komitetu referendalnego. Na swojej stronie zarzucali byłemu już burmistrzowi rozrzutność i nietrafione inwestycje: stadion za 40 mln zł, amfiteatr za 30 mln czy fontannę za 2 mln.

Burmistrz referendum jednak przegrał i komisarzem miasta został Marek Bojarski. To lokalny działacz PO ze Szczytna. - Można powiedzieć, że od trzech lat jego zawód to komisarz - żartuje jeden z działaczy Platformy z Olsztyna. Bojarski w 2010 r. był komisarzem w mazurskiej gminie Dźwierzuty. Rok później premier powołał go na takie samo stanowisko w gminie Sorkwity. W Ostródzie jedną z pierwszych decyzji Bojarskiego było przeprowadzenie audytu w ratuszu. Z dokumentu wynika, że w 2012 r. gminie może grozić bankructwo. W Ostródzie zawrzało. Dąbrowski zarzucił autorom audytu dyletanctwo. Poprzednich władz miasta broniła nawet Regionalna Izba Obrachunkowa, która sprawdza budżety samorządów. Urzędnicy RIO dowodzili, że wnioski audytu są postawione na wyrost, a sytuacja finansowa miasta nie jest wcale taka zła.

Ustaliliśmy, że audyt przeprowadziło zarejestrowane w Szczytnie Stowarzyszenie Skarbników Samorządowych Warmii i Mazur. Prezesem stowarzyszenia jest kolega Bojarskiego Henryk Samborski, były skarbnik powiatu szczycieńskiego. Co ciekawe, Samborski od czerwca również pracuje w ostródzkim magistracie. Jest zastępcą Bojarskiego ds. finansów. Jak wynika z audytu, Samborski nadzorował pracę nad tym dokumentem.

- Pracuję w urzędzie, bo zaproponował mi to pan burmistrz. Pan burmistrz zwrócił się do naszego stowarzyszenia, byśmy zrobili ten audyt. Było w tej sprawie spotkanie - mówi Samborski.

Samborski twierdzi, że przygotowanie dokumentu kosztowało 10 tys. zł.
Audyt, mimo że opracowany za pieniądze ostródzkiego ratusza, jest tajny. Bojarski nigdy go nie ujawnił. Nam udało się dotrzeć do liczącego 200 stron dokumentu. Co ciekawe, po sprawdzeniu kilku stron okazało się, że jego treść jest przepisana z portali internetowych - m.in. finansepubliczne, infor.pl, zarzadca. pl czy komunalne.info. Próżno jednak w dokumencie szukać jakichkolwiek przypisów. - Tą są pewnie jakieś interpretacje i wykładnie - twierdzi Samborski.

Pytany, dlaczego nie ma w nim cytatów źródłowych, odpowiada: - A skąd ja mam wiedzieć, że pan jest dziennikarzem. -  I kończy rozmowę. Z komisarzem Bojarskim mimo wielokrotnych prób nie udało nam się skontaktować.

Społeczeństwo
Sondaż: Rok rządów Donalda Tuska. Polakom żyje się lepiej, czy gorzej?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Społeczeństwo
Syryjczyk w Polsce bez ochrony i w zawieszeniu? Urząd ds. Cudzoziemców bez wytycznych
Społeczeństwo
Ostatnie Pokolenie szykuje „wielką blokadę”. Czy ich przybudówka straci miejski lokal?
Społeczeństwo
Pogoda szykuje dużą niespodziankę. Najnowsza prognoza IMGW na 10 dni
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Społeczeństwo
Burmistrz Głuchołaz: Odbudowa po powodzi odbywa się sprawnie