Zdecydowano jednak, że w mocy pozostanie przepis mówiący o tym, że homoseksualistami nie mogą być dorośli mężczyźni opiekujący się chłopcami należącymi do organizacji.
- To głosowanie kończy dyskryminację gejów w naszych szeregach i jest to moment historyczny. Wskazuje, że chcemy, by nasza organizacja była bardziej zintegrowana – mówił po głosowaniu 21-letni Zach Wahls z Iowa, syn założycielek organizacji walczącej o równouprawnienie wśród skautów.
Rok temu, gdy BSA podczas ogólnokrajowego zjazdu podtrzymała politykę wykluczającą z jej szeregów gejów, znalazła się pod presją liberalnych odłamów swoich działaczy. Wkrótce potem niektóre korporacje sponsorujące skautów m.in. Intel i UPS, cofnęły swe finansowe poparcie.
Podczas trwającej kilka miesięcy publicznej debaty na ten temat, konserwatywne ugrupowania przekonywały, że zniesienie zakazu będzie „tchórzliwą kapitulacją wobec społecznych nacisków". Brian Fisher z American Family Association, który stał na ich czele argumentował, że BSA znosząc zakaz „narazi na ryzyko seksualną prawość młodych chłopców, których powierzono jej opiece".
Wolta skautingu komentowana jest jako kolejny przejaw liberalnych trendów w USA i rosnącej tolerancji wobec homoseksualizmu. W zeszłym roku prezydent Barack Obama po raz pierwszy publicznie poparł legalizację małżeństw gejów i lesbijek oraz zniósł zakaz jawnego homoseksualizmu w armii.