Zdaniem ekonomistów wynika to nie tylko z rozpoczęcia prac sezonowych w rolnictwie, ale także z poprawy sytuacji na rynku pracy.
– Te wyniki są całkiem niezłe jak na skalę spowolnienia gospodarczego, z którym mieliśmy do czynienia w pierwszej połowie roku – komentuje Wiktor Wojciechowski, główny ekonomista Invest–Bank.
- Chociaż nadal jest mniej pracujących niż w analogicznym okresie roku poprzedniego, ale różnica ta wynosi zaledwie pół punktu procentowego – mówi Małgorzata Krzysztoszek, główna ekonomistka Konfederacji Lewiatan.
Ich zdaniem obecna poprawa wynika z lepszej sytuacji w przemyśle. – To widać zwłaszcza w danych dotyczących zatrudnienie mężczyzn, którzy znacznie częściej zatrudniani są w tych sektorach – mówi Wojciechowski.
O poprawie sytuacji na rynku świadczy także niewielki wzrost liczby osób zatrudnianych na umowę o pracę na czas nieokreślony. W porównaniu do II kwartału 2012 r. ich liczba wzrosła o 0,7 pkt proc. – To ewidentnie dobry sygnał, bo gdy przedsiębiorcy nie widzą wyraźnej poprawy, nie dają stałych umów o pracę – tłumaczy Krzyszoszek.